Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

KonkursyKreatywne: W konkursach zobaczyłyśmy morze możliwości

24-11-2011, 19:40

O tym, jak można zarabiać na przygotowywaniu konkursów, a także wspieraniu kreatywnych artystów, opowiada Joanna Majewska.

robot sprzątający

reklama


Adrian Nowak, Dziennik Internautów: W witrynie KonkursyKreatywne.pl gromadzicie informacje o konkursach, które wymagają użycia wyobraźni i kreatywności - można więc powiedzieć, że nazwa dość dobrze oddaje zawartość serwisu. Skąd wziął się pomysł na serwis?

Joanna Majewska, KonkursyKreatywne.pl: Pomysł powstał dość dawno temu. Wziął się ze zbiegu kilku zdarzeń w jednym czasie: w 2008 roku naszą firmę związaną z projektowaniem wnętrz dopadł kryzys – to po pierwsze, po drugie media szalały z informacjami o Naszej Klasie i jej wielkim sukcesie.

Z kolei inne informacje, jakie do nas docierały, mówiły o tym, że Unia Europejska rozdaje duże pieniądze w ramach działania 8.1. Uznałyśmy, że trzeba wymyślić własny odporny na kryzys e-biznes. Ponieważ w wymyślaniu jesteśmy dobre, od razu powstało w naszych głowach z 10 dobrych projektów (np. bardzo podobny do naszego, wtedy wymyślonego i związanego ze zdrowiem projektu, z tego, co wiemy, realizuje od jakiegoś czasu rząd, mając na to 800 milionów ;)).

Do realizacji wybrałyśmy KonkursyKreatywne, ponieważ wydawały nam się wtedy najłatwiejsze do zrealizowania i co tu dużo mówić – były nam potrzebne do pracy, ponieważ szukając konkursów dla arch. wnętrz, traciłyśmy w sieci za dużo czasu. Wybór nazwy w tej sytuacji wydawał się oczywisty – na szczęście domena była wolna :)

Czemu nie chciałyście promować wszystkich konkursów, a jedynie te "najbardziej kreatywne"?

Bo dobrze znamy branżę osób twórczych, które często nie mają łatwego życia w naszym kraju. Mając w sobie dość dużo empatii oraz cech opiekuńczych, chciałyśmy sobie i im zwyczajnie pomóc, chociaż w niewielkim zakresie – ta wtedy niedoprecyzowana misja była i jest nadal aktualna. Z własnego doświadczenia wiedziałyśmy też (obie kończyłyśmy Akademię Sztuk Pięknych), że jak ktoś np. maluje obrazy, to przecież też fotografuje, często pisze czy kręci filmy. W związku z tym w samych konkursach dla twórców zobaczyłyśmy morze możliwości – było ich tyle, że nawet nie przyszło nam do głowy, żeby rozszerzać pole działania na inne konkursy.

Jak długo działacie już na rynku i ilu zdołałyście zdobyć w tym czasie klientów?

Serwis uruchomiłyśmy pod koniec 2009 roku, ale tak na serio zaczęłyśmy się nim zajmować (czyt. zarabiać) dopiero po wewnętrznej decyzji, że zamykamy naszą dotychczasową pracownię projektową i pełną parę wpuszczamy w KK. To był przełom 2010 i 2011, czyli niecały rok temu. Wtedy już serwis miał ok. 4 tys. fanów na FB, dochodziły do nas sygnały, że stał się rozpoznawalny w branży reklamowej i mediów związanych z kulturą i sztuką. Zakasałyśmy rękawy i to już w maju przyniosło nam pierwszego dużego klienta, czyli Coca-Colę – po takim starcie z każdym następnym zleceniem jest łatwiej. Po drodze oczywiście miałyśmy/mamy też mniejsze, drobne zlecenia na dodatkową promocję konkursów za pomocą dostępnych nam narzędzi.

Czytaj także: PeerIndex zwycięzcą The Europas Awards

Ile osób pracuje przy rozwoju serwisu? Szukacie nowych?

W tej chwili pełną parą pracujemy my dwie. Dodatkowo w niepełnym wymiarze moderator. Mamy też firmę, z którą bardzo blisko współpracujemy przy organizacji większych zleceń. Jedna z założycielek Agencji Kreatywnej Quicker, która zajmuje się niestandardowymi działaniami reklamowo-promocyjnymi, wywodzi się od nas – to nasz były pracownik.

Teraz szukamy głównie świetnych handlowców/accountów. Mamy masę dobrych produktów, na sprzedaż których brakuje nam po prostu czasu w związku z intensywną pracą nad rozwojem serwisu.

W sieci można znaleźć wiele witryn, które agregują informacje o konkursach. Nierzadko są one jednak mocno zdezaktualizowane, bo monitorowanie dużej ilości wydarzeń z pewnością nie jest łatwym zadaniem. Jak radzicie sobie z tym na KonkursyKreatywne?

Zwyczajnie – podstawowym zadaniem moderatora jest wyszukiwanie, uzupełnianie i aktualizowanie naszej bazy. To działanie permanentne. Trzeba się z tym pogodzić i już. Nie mamy poczucia, że to trudne zadanie – raczej żmudne. Uważamy jednak, że jest co najmniej kilka innych, znacznie trudniejszych ;) Gdyby tylko takie były trudne zadania do wykonywania w utrzymywaniu serwisu, to miałybyśmy eldorado.

Jak doświadczenie z prowadzenia "standardowego" biznesu przydaje się podczas prowadzenia startupu?

Przede wszystkim wiedza o tym, jak się prowadzi firmę, bo przecież prowadzenie e-biznesu/startupu to prowadzenie własnej firmy. Wiemy już doskonale, jak wygląda kontakt z ZUS-em, Urzędem Skarbowym, księgowymi, jak jest z terminowością płatności ze strony kontrahentów itd. Ile jest zadań mało twórczych po drodze, które niestety trzeba wykonać, nawet jak się bardzo tego nie chce. Że firma to taki jakby dodatkowy wspólnik, który zjada często największą część tortu i wcale nie jest mu z tego powodu głupio ;) Jak się zaczyna prowadzić własną firmę, to trochę czasu zajmuje oswojenie się i zaakceptowanie takiej „wiedzy”.

Informacje o konkursach są dodawane automatycznie czy każde ogłoszenie pojawiające się na stronie musi zostać zredagowane przez człowieka?

Informacje o konkursach dodawane są „półautomatycznie”, tzn. zadaniem moderatora jest tylko ocena, czy dany konkurs spełnia nasze kryteria kreatywności, oraz dobranie odpowiedniej dla niego kategorii. W przypadku organizacji konkursu przez nas całość pracy jest po naszej stronie. Ale też wynagrodzenie odpowiednio większe, więc oba działania mają dobre proporcje.

Z jakiego źródła pochodzi większość informacji o konkursach? Z innych stron czy może z danych przesyłanych bezpośrednio przez organizatorów?

Tu jest różnie – ok. 60-70% danych nadal jeszcze dodajemy my. A pozostałe 30-40% to rekordy dodawane przez organizatorów. Ta tendencja z czasem zmienia się – coraz więcej jest sytuacji, w których tylko moderujemy dodane przez organizatora wydarzenie/konkurs.

W jakie inne działania obok publikacji danych o konkursach się angażujecie?

Od początku tego roku stawiamy na działania offline. To bardzo twórcze wydarzenia, podczas trwania których kreatywność aż kipi. Wymyślamy i szukamy klientów na organizację akcji specjalnych, które w dużej części dzieją się właśnie poza internetem. Wtedy serwis oraz fan page służy nam jako doskonały kanał dotarcia do naszych twórców.

Gromadząc informacje o blogach, zdajecie się wykonywać kolejne kroki w kierunku upodabniania do serwisów społecznościowych. W przyszłości może się pojawić funkcja publikowania w serwisie "kreatywnych prac" tworzonych przez internautów?

Jest taki plan. Mamy tylko niewielki kłopot z wprowadzeniem go szybko w życie, ale to już historia na osobny wywiad ;) Najważniejsze jest to, że sobie z nim poradzimy i za jakiś czas wystartujemy z pełnym programem. Na pewno jest tak, że zarówno teraz, jak i po wprowadzeniu zmian i nowości nadal naszą podstawową misją pozostanie budowanie wokół serwisu otoczki dającej poczucie dołączającemu do niej twórcy bycia kimś ważnym w tym świecie. Kimś aktywnie kreatywnym.

KonkursyKreatywne to bardzo młody projekt, a już teraz możecie się pochwalić kilkoma dużymi klientami, jak Coca-Cola czy Zepter. To oni dotarli do was czy na odwrót? Jak przekonaliście ich do tego, że warto podjąć z wami współpracę?

Projekt nie jest już taki młody. Zwłaszcza jak na branżę e-biznes. Na dodatek my nie jesteśmy, jak większość w tym środowisku, przed trzydziestą, tylko niestety już daaawno po. Do dużych klientów docieraliśmy sami, ale przemiłe jest to, że nie było trudno ich przekonać do współpracy z nami. Najbardziej pomaga nam w tym chyba wiarygodność serwisu oraz ciekawe, niestandardowe pomysły na współpracę.

Serwis jest już rentowny?

Mamy poczucie, że serwis od początku był rentowny – zarabiał na swoje bieżące koszty. Oczywiście w takim myśleniu nigdy nie brałyśmy pod uwagę kosztów naszej pracy. Ale jeśli chodzi o bilans, to raczej cały czas jest tak, że nas rozwijanie KonkursówKreatywnych nie bolało w sensie np. zwrotu z inwestycji. Ale żeby nie było tak różowo – jeszcze nie opływamy w luksusy, na które nas stać dzięki prowadzeniu tego biznesu ;)

Czytaj także: Polska firma ARound walczy w konkursie Intel Challenge

Co oprócz płatnego ogłoszenia z informacją o konkursie możecie obecnie zaproponować potencjalnym reklamodawcom? Pomagacie również przy organizowaniu samych konkursów?

Tak – mówiłam o tym wcześniej. W przypadku klientów, którym organizujemy konkurs, pracujemy od "a" do "z" – od koncepcji do realizacji.

KonkursyKreatywne ma opierać się o mocno zdywersyfikowany model biznesowy. Możecie zdradzić, na czym chcecie zarabiać w przyszłości?

Teraz jeszcze nie możemy :)

A co jest obecnie głównym źródłem przychodu serwisu?

Akcje offline, dodatkowa promocja konkursów i wydarzeń oraz ich organizacja.

Wyróżnienie w konkursie LabStar to bez wątpienia istotny sukces. Cenniejsza okazała się nagroda finansowa od LabStar czy wskazówki mentorów dotyczące rozwoju internetowego biznesu?

Z LabStarem było tak – na początku 2011 roku, tuż po tym, jak zdecydowałyśmy się postawić wszystko na jedną kartę, rozpoczęłyśmy szukanie inwestora i, co naturalne, takimi planami dzieliłyśmy się z naszymi bliskimi. Któregoś dnia „multimedialna” mama jednej z nas wysłała jej link do Programu LabStar na GG z komentarzem „a może to jest droga do Waszego sukcesu?”. Zgłoszenie wysłałyśmy za pięć dwunasta. I prawdę mówiąc, trochę o tym zapomniałyśmy – nadal spotykałyśmy się z potencjalnymi inwestorami.

Któregoś dnia odebrałyśmy telefon z informacją, że przeszłyśmy przez sito 830 innych zgłoszonych projektów i jesteśmy w półfinałowej 40-stce. Z tej 40-stki ku naszemu zaskoczeniu przeszłyśmy do finałowej 6-stki. Same prezentacje wspominamy niezwykle ciepło – to potworny stres, ale z drugiej strony przeprzyjemnie jest móc opowiadać o „swoim dziecku” osobom, które nie tylko mają wiedzę, jak je należy dalej wychowywać, ale na dodatek chcą tego słuchać! Jednak dopiero po ogłoszeniu finałowej 6-stki, czyli mniej więcej od maja, zaczęło się dla nas to, co trwa do teraz – non stop kolor, wsiąkanie w branżę, poznawanie jej specyfiki oraz ciągła nauka. Na szczęście to fascynujący proces.

Z perspektywy czasu widzimy, że najcenniejsze okazało się wejście w branżę i kontakty – to największa zaleta brania udziału w takich konkursach, jak LabStar.

Obecnie agregujecie głównie informacje o konkursach, wydarzeniach i blogach. Jakie nowości czekają na internautów w najbliższych miesiącach?

Chętnie o tym opowiemy za kilka miesięcy. Możemy powiedzieć tylko tyle, że to, co jest dzisiaj, stanowi zaledwie 1/3 tego, co się pojawi w przyszłości.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl