Środowisko organizacji pozarządowych już od kilku lat apeluje do kolejnych rządów o zwolnienie z 22-procentowego podatku środków przekazywanych przez SMS na cele charytatywne. Pieniądze, jakie trafiają z tego tytułu do budżetu państwa, a nie - zgodnie z życzeniem wysyłających SMS-y - do potrzebujących, można liczyć w skali roku w milionach złotych. Mogłyby pomóc niejednemu człowiekowi. Tymczasem do dziś, poza nielicznymi wyjątkami, Ministerstwo Finansów nie zdecydowało się na taki krok i nadal pobiera tzw. "charytatywny haracz".

- Budżet państwa nie powinien zyskiwać na hojności ludzi chcących nieść pomoc potrzebującym. W ciągu ostatnich lat najpopularniejszą formą takiej ofiarności stały się darowizny przekazywane za pośrednictwem wiadomości SMS. Dlatego organizacje charytatywne postanowiły podjąć działania mające na celu zniesienie podatku pobieranego od takiej formy wpłat – tłumaczy Wojciech Śliż z koordynującej akcję firmy doradczej PricewaterhouseCoopers.

W maju br. informowaliśmy że organizacje charytatywne odkryły lukę w prawie. Ich zdaniem podstawą opodatkowania VAT dla operatora powinna być rzeczywista kwota jego wynagrodzenia za wykonanie usługi. Rzecz jednak w tym, że operatorzy w Polsce już dawno zrezygnowali z pobierania opłat za SMS-y charytatywne. Formalnie nie ma więc za co pobierać podatku, ale wciąż jest pobierany.

Koalicja „Charytatywny SMS bez VAT” zbiera na swojej stronie podpisy pod apelem w tej sprawie do ministra finansów. Jednak odzew internautów nie jest chyba taki, jak można by oczekiwać. W ciągu kilku miesięcy zbierania podpisów pod listem otwartym na stronie akcji smsbezvat.pl swoje podpisy zostawiło zaledwie 6673 osoby. Czy dziesiątkom, a może nawet setkom tysięcy Polaków wysyłającym każdego roku charytatywne SMS-y jest obojętne to, gdzie w rzeczywistości trafia część oddanych przez nich pieniędzy?

Wydaje się, że problem leży w komunikacji i zbyt słabym nagłośnieniu sprawy. Akcji „Charytatywny SMS bez VAT” z pewnością przyda się profesjonalne wsparcie ekspertów w dziedzinie komunikacji, które może przełożyć się na zwiększenie świadomości akcji w mediach, a co za tym idzie w społeczeństwie. Głównym celem działań Eskadry PUBLIKI będzie właśnie podniesienie społecznej świadomości idei kampanii „Charytatywny SMS bez VAT” i wzbudzenie powszechnego zainteresowania tą akcją.

- Naszym zdaniem obciążanie podatkiem darowizn przekazywanych przez SMS jest oburzające. Dlaczego te 22 procent ma trafiać do skarbu państwa, zamiast do potrzebujących? Chcemy to zmienić, dlatego zdecydowaliśmy się pomóc i wykorzystać nasze doświadczenie do rozpowszechnienia idei „SMS bez VAT” – powiedział Sebastian Łuczak, Prezes Zarządu Eskadry PUBLIKI.

- Liczymy zwłaszcza na intensywne działania w nowych mediach i zbudowanie zaangażowanej grupy poparcia – mówi Paulina Kaczmarek z Fundacji PricewaterhouseCoopers „Podaruj Siebie”, wchodzącej w skład koalicji. O skuteczności działań Eskadry będzie można się przekonać, obserwując nie tylko liczbę podpisów na stronie smsbezvat.pl, ale i zainteresowanie mediów tą sprawą.