Wszczęte w kwietniu 2009 roku postępowanie przeciwko Wielkiej Brytanii nie przyniosło spodziewanego skutku. Teraz do implementacji unijnych przepisów Londyn może zostać zmuszony wyrokiem sądu.
reklama
Brytyjscy internauci poskarżyli się na początku zeszłego roku Komisji Europejskiej na praktyki niektórych dostawców internetu, działających w ich kraju. Obawiali się oni, że naruszają one ich prawo do prywatności. Chodziło przede wszystkim o reklamy kontekstowe, które wyświetlały się na ekranach monitorów w zależności od tego, co dana osoba robiła. Początkowo sprawą zajęły się brytyjskie Biuro Komisarza ds. Informacji, a także policja. Ostatecznie jednak do akcji wkroczyła Komisja Europejska.
Unijna egzekutywa stwierdziła, że Zjednoczone Królestwo poprzez swoje prawo naruszyło przepisy dwóch dyrektyw - o e-prywatności (2002/58/EC) oraz o ochronie danych (95/46/EC). Londynowi postawiono trzy zarzuty:
Ponieważ Wielka Brytania nie zastosowała się do żądań Komisji Europejskiej, ta skierowała sprawę do Trybunału Sprawiedliwości.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|