Kibice, którzy zapewnili niezłe widowisko na stadionie zwanym Basenem Narodowym, muszą się liczyć z karą więzienia lub grzywną. Internauci chcą ich odnaleźć i wesprzeć. Serwis Kwejk twierdzi nawet, że chce zorganizować dla nich pomoc finansową. Pierwszy skazany nie dostał jednak gigantycznej kary, a bardziej bolesny może być dla niego zakaz stadionowy.
reklama
Stadion Narodowy moknący w deszczu był dla internautów wdzięcznym tematem do żartów obrazkowych, a dla trzech kibiców stał się areną niezwykłych popisów. Wykorzystali oni mokrą murawę do zabaw w wodzie, co rozbawiło wielu ludzi. Ich wyczyny uwieczniono na filmie takim jak ten poniżej. Może nie było to widowisko, jakiego kibice się spodziewali, ale przynajmniej "nasi" popisali się fantazją i odwagą.
Nawet na filmie widzimy, jak skończyła się zabawa. Kibiców zatrzymano i postanowiono błyskawicznie osądzić. Oczywiście chuliganów stadionowych tak należy traktować, ale czy to byli zwykli chuligani?
Nawet premier Donald Tusk uważa, że Bohaterów Basenu Narodowego trzeba traktować pobłażliwie. Na koncie kancelarii premiera na Twitterze pojawiły się dwa wpisy na ten temat. W jednym z nich premier stwierdza, że "to była wyjątkowa sytuacja". W drugim, że "ich akcja nikomu nie zagrażała".
Na Facebooku działa już strona Uwolnić Bohaterów Basenu Narodowego. W chwili pisania tego tekstu ilość "polubień" strony przekracza 49,5 tys. Z kolei w serwisie obrazkowym Kwejk pojawiło się wezwanie do internautów, aby pomóc w zidentyfikowaniu Bohaterów. Kwejk chciałby im pomóc finansowo, co część internautów odebrało jako zapowiedź zbiórki pieniędzy. Kwejk jeszcze pieniędzy nie zbiera, chce tylko dotrzeć do poszukiwanych.
Na Wykopie informacja o akcji Kwejka ma w chwili pisania tego tekstu 358 wykopów.
Na Wykopie również zaczęła się dyskusja o tym, że Kwejk może prowadzić nielegalną zbiórkę. W tym kontekście warto przypomnieć, że Ustawa o zbiórkach publicznych dotyczy zbiórek na ulicy, natomiast zbieranie pieniędzy przez internet nie jest w polskim prawie uregulowane. Mało tego - ostatnie działania Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji zmierzają do tego, aby w przyszłości nawet zbiórki uliczne zgłaszać elektronicznie. Jest to efekt małej burzy wokół zbiórek publicznych - warto poznać ten temat.
Uwaga: Zdarzało się w Polsce, że władze kwestionowały zbiórki prowadzone w internecie. Taki problem miał serwis Histmag, któremu udało się jednak wyjaśnić sytuację w sądzie. W sumie trzeba przyznać, że na obecnym etapie niejasność polskiego prawa jest kłopotliwa.
AKTUALIZACJA
Gazeta Wyborcza informuje, że pierwszy skazany Bohater, Andrzej D., dostał dwuletni zakaz stadionowy i musi zapłacić 110 zł kosztów sądowych. Twierdzi, że nie miał świadomości, iż popełnia przestępstwo, wchodząc na murawę. Zrealizował za to swoje marzenie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|