Ponad 200-krotnie mniej musi zapłacić Intel w Stanach Zjednoczonych za zawartą ugodę niż wyniosła kara z 2008 roku, nałożona na producenta przez Komisję Europejską.
reklama
W listopadzie 2009 roku stan Nowy Jork wystąpił przeciwko firmie Intel, zarzucając jej zmowy z producentami komputerów osobistych, których celem było umacnianie pozycji na rynku mikroprocesorów. W maju 2008 w analogicznym postępowaniu przed Komisją Europejską udowodniono Intelowi winę i nakazano zapłatę kary w wysokości 1,45 mld dolarów. Firma wszelkim zarzutom zaprzeczała.
Wygląda na to, że po drugiej stronie Atlantyku Intel będzie ma więcej szczęścia. Firma w komunikacie prasowym poinformowała, że zawarła porozumienie z Prokuratorem Generalnym stanu Nowy Jork, na mocy którego wycofa on pozew złożony przeciwko firmie. Zawiera ono także stwierdzenie, że Intel nie przyznaje się do jakichkolwiek naruszeń prawa, tak federalnego, jak i stanowego. Na jego mocy zapłaci on jednak 6,5 mln dolarów, które mają pokryć koszty postępowania prokuratora. Intel nie musi także nic zmieniać w swojej działalności.
Zawarta ugoda jest zapewne bezpośrednią konsekwencją grudniowej decyzji sądu, który znacząco ograniczył zakres oskarżeń nowojorskiego prokuratora. Niewykluczone, że Intel faktycznie uwikłany był w nie do końca zgodne z prawem działania, jednak ugoda kończy tego typu spekulacje.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*