Kiedy mojego kota, Mruczka, po raz pierwszy zaatakował kleszcz, nie wiedziałam, jak prawidłowo się z nim uporać. Usunięcie pasożyta okazało się trudniejsze, niż przypuszczałam, a pozostawiona główka kleszcza mogła prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych. W tym artykule podzielę się z Wami wiedzą na temat tego, jak rozpoznać, że kleszcz nie został usunięty w całości, jak przygotować się do bezpiecznego usunięcia pozostałości po kleszczu, oraz jakie kroki podjąć po ekstrakcji, aby zapewnić naszym futrzastym przyjaciołom najlepszą opiekę. Poruszę również temat, kiedy niezbędna jest wizyta u weterynarza oraz jak skutecznie zapobiegać przyszłym atakom kleszczy, aby chronić zdrowie i dobrostan naszych czworonożnych towarzyszy.
więcej