Szczerze: mnie się już rzygać chce, jak słyszę o ACTA. Dużo dymu, mało ognia. Liczą się efekty. A tych nie da się uzyskać "pomachaniem szabelką" (mam na myśli ostatnie "hackerskie" akcje). Histeria nie pomaga rzetelnej dyskusji. A ta wymaga odpowiedniego czasu i odpowiedniego poziomu rozmówców. Trzeba działać od podstaw i na co dzień systematycznie i konsekwentnie rozliczać polityków z tego, co robią. Niestety my wciąż lubujemy się w pospolitych ruszeniach, które choć romantyczne i widowiskowe, są mało efektywne. Chaotycznie, na ostatnią chwilę, kiedy już jest za późno...
więcej