Mimo że liczba użytkowników bardzo szybko rośnie, a wraz z nią przychody serwisu, Groupon zanotował blisko trzykrotnie wyższą stratę niż rok temu.
reklama
Groupon jest niewątpliwie fenomenem ostatnich lat w internecie. Zakupy grupowe bardzo szybko zyskały na popularności, zwłaszcza że sytuacja gospodarcza jest niepewna, a w ten sposób możliwe jest dokonanie całkiem sporych oszczędności. Serwis działa obecnie w 43 krajach, gdzie ma ponad 83 miliony użytkowników. Ich liczba także dynamicznie rośnie. Groupon dość agresywnie pozyskuje kolejnych internautów, a także partnerów. Wszystko ma jednak swoją cenę.
Jak podaje serwis BBC News, przychody Groupona wyniosły w drugim kwartale br. 878 mln dolarów - były aż dziesięciokrotnie wyższe niż rok wcześniej, gdy do jego kasy wpłynęło 87,3 mln dolarów. Blisko trzykrotnie wzrosła jednak strata serwisu - z 36,8 do 102,7 mln dolarów. Głównym winowajcą jest wzrost zatrudnienia - w ciągu ostatniego roku pracę w firmie znalazło tysiąc osób, zwiększając jego poziom do 4800 pracowników.
Koszty administracyjne firmy wzrosły do 273 mln dolarów, a marketingu do 170,5 mln dolarów. Nie mogło to pozostać bez wpływu na wynik końcowy. Pytanie teraz, jak zinterpretują te wyniki inwestorzy. Szykujący się do debiutu giełdowego Groupon powinien poprawiać swoje wyniki, a nie pogarszać je. Może zmniejszyć to wycenę firmy, a w konsekwencji obniżyć także kwotę pozyskaną z giełdy.
Póki co firma chce pozyskać w ten sposób 750 mln dolarów. Zawirowania na światowych parkietach mogą jednak zweryfikować te plany. Inwestorzy mogą nieufnie podejść do firmy, która generuje coraz wyższe straty. Za zwiększającą się liczbą użytkowników i kwotą przychodów nie idą bowiem zyski. A do interesu nie da się dopłacać w nieskończoność.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*