Dzisiaj w San Francisco rozpoczyna się konferencja poświęcona Web 2.0. Już teraz wiadomo, że najwięcej uwagi przykują dwie firmy - Google oraz Facebook. Rywalizacja między nimi jest coraz bardziej widoczna, zwłaszcza gdy okazało się, że w Mountain View trwają prace nad serwisem społecznościowym. Mimo tego, że ma on nie stanowić bezpośredniego zagrożenia dla obecnego lidera, a być jedynie połączeniem wyszukiwarki z pewnymi elementami społecznościowymi, zauważyć można było wzrost napięcia.

Jednym z kolejnych przejawów rosnącego konfliktu było zeszłotygodniowe wycofanie się Google'a ze współpracy z Facebookiem w zakresie automatycznego udostępniania listy kontaktów jego użytkowników. Podając w serwisie społecznościowym swój adres mailowy, można było szybko sprawdzić, czy nasi znajomi, z którymi wymieniamy się elektroniczną korespondencją, są obecni na Facebooku. Google nie chce, by wymiana tego typu informacji była jednostronna.

>> Czytaj więcej: Google zamyka się na Facebooka 

Podczas pierwszego dnia konferencji, według agencji Reuters, Facebook ma przedstawić nową wersję wiadomości, jakie przesyła się za jego pośrednictwem. Osoba blisko związana z tematem jest zdania, że może to dalej zaognić konflikt z Google'em. Czy serwis zaoferuje swoim użytkownikom tradycyjną pocztę elektroniczną? Nie można tego wykluczyć.

Jeśli tak, to dla Gmaila mógłby to być bardzo poważny problem. Dzisiaj usługa ta jest trzecią najpopularniejszą na świecie, jednak konkurencji z Facebookiem, mającym przeszło pół miliarda użytkowników, mogłaby nie wytrzymać.