Przyczyny piractwa oraz sposoby walki z nim to główne tematy konferencji, zorganizowanej przez środowiska zdeterminowane do walki z wymianą w sieci plików chronionych prawem autorskim, jaka miała miejsce wczoraj w Business Centre Club. Czy Polska zacznie odcinać internautom dostęp do sieci? MSWiA pracuje już nad odpowiednimi rozwiązaniami, które mają ukrócić wolny obieg w sieci plików chronionych prawem autorskim.
reklama
Wczoraj pod patronatem Business Centre Club odbyło się spotkanie pt. "Piractwo (nie)dozwolone", w której udział wzięli m.in. przedstawiciele Policji, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, mediów oraz prawnicy. Celem konferencji było określenie obecnego stanu tego zjawiska w naszym kraju, jego powodów, a także skutecznych sposobów walki z nim.
Zdaniem uczestników spotkania Polska nie podjęła do tej pory walki z piractwem i dzieleniem się chronionymi plikami na gruncie prawa. Kilka europejskich krajów ma już ten proces za sobą lub jest w jego trakcie. Najgłośniej w całej Europie odbiła się echem tzw. ustawa HADOPI, uchwalona z dużymi problemami w zeszłym roku we Francji. Powołała ona do życia nową agendę, która ma możliwość surowego karania Francuzów - możliwe kary to odcięcie od internetu, dwa lata więzienia lub 300 tysięcy euro.
Do wprowadzenia odpowiednich zapisów do prawodawstwa krajowego przymierzają się także Hiszpania oraz Wielka Brytania. Działający w Polsce przemysł rozrywkowy oraz producenci oprogramowania niejednokrotnie wzywali rząd w Warszawie do podjęcia odpowiednich kroków, które ograniczyłyby zjawisko piractwa, a tym samym straty finansowe firm.
Podczas spotkania określono główne przyczyny niskiej skuteczności walki z piractwem - są to przyzwolenie społeczne, niska świadomość użytkowników internetu, mało precyzyjne prawo, a także wysokie ceny filmów, muzyki oraz oprogramowania.
Uczestnicy konferencji podkreślili, że skuteczna walka możliwa będzie dopiero w sytuacji, gdy wszystkie zainteresowane strony - organy ścigania, wymiar sprawiedliwości, firmy, a także organizacje konsumentów oraz media - zaczną ze sobą współpracować. Podczas spotkania skrytykowano m.in. hasła głoszone przez zwolenników wolnego dostępu do dóbr kultury w sieci. Niestety na konferencji zabrakło przedstawicieli instytucji, które za takim rozwiązaniem się opowiadają, stąd trudno w przypadku tego spotkania mówić o debacie.
Małgorzata Woźniak z Wydziału Komunikacji i Promocji MSWiA poinformowała Dziennik Internautów, że obecnie trwają w ministerstwie prace nad wprowadzeniem zapisów pozwalających m.in. na zablokowanie serwerów, umożliwiających wymianę plików chronionych prawem autorskim. Podkreśliła ona, że prace nad zmianami w prawie są jeszcze na wczesnym etapie, gdyż konieczne jest pogodzenie ochrony praw autorskich z prawami i swobodami obywatelskimi.
Projekt ustawy ma być gotowy jeszcze w pierwszej połowie roku. Zostanie on poddany konsultacjom społecznym. Pani Woźniak podkreśliła, że prace nad zmianami legislacyjnymi związane są z implementacją do polskiego porządku prawnego dyrektywy 2006/24/WE Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie „Zatrzymywania generowanych lub przetwarzanych danych w związku ze świadczeniem ogólnie dostępnych usług łączności elektronicznej lub udostępnianiem publicznych sieci łączności oraz zmieniająca dyrektywę 2002/58/WE”.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*