Dzielimy ich według pokoleń, kategoryzujemy zgodnie z zainteresowaniami czy trybem życia. Tymczasem klientów, choć z pewnością tak różnych pod wieloma względami, bezdyskusyjnie łączy jedno chcą by było szybko, wygodnie i bezpiecznie, czyli innymi słowy: komfortowo. W dobie rosnącej konkurencji oraz dynamicznych zmian w prawie to praktyczność jest tym, na co zwraca uwagę konsument.
reklama
Zabiegany, zestresowany i spóźniony – jeszcze do niedawna tak wyobrażaliśmy sobie potencjalnego klienta 3.0. Niesłusznie! Współczesny konsumpcjonizm opiera się przede wszystkim na szacunku do siebie, swojego czasu czy nawet środowiska, a co za tym idzie, nie tak łatwo daje się zaszufladkować w kategoriach związanych z pędem życia wielkiego miasta i karierą w korporacji. Ale nawet zwolennicy „slow life” nie przepadają za przestarzałymi rozwiązaniami, które wystawiają ich cierpliwość na próbę i marnują bezcenny czas.
Nowoczesny klient potrzebuje przede wszystkim szerokiego dostępu do narzędzi, dzięki którym z powodzeniem załatwi wszystkie formalności. Choć w razie potrzeby chętnie zasięgnie porady u konsultanta w stacjonarnym punkcie obsługi, sam preferuje jednak kontakt elektroniczny, a już na pewno nie chce zaprzątać sobie głowy papierowymi dokumentami, które zostały wyparte przez swoich elektronicznych następców.
Choć zabrzmi banalnie, to prawdą jest, że żaden konsument nie lubi „rozmieniać się na drobne” i preferuje wszechstronne rozwiązania, dzięki którym nie musi martwić się o kompleksową obsługę. Dotyczy to zarówno przedsiębiorców, jak i klientów indywidualnych oraz praktycznie każdej branży, która może funkcjonować w Internecie. Prym pod tym względem wiodą zaawansowane systemy informatyczne np. wspomagające księgowość, zarządzanie projektami czy procesy zakupowe.
Edyta Wojtas, wiceprezes zarządu i analityk biznesowy w SaldeoSMART twierdzi, że klienci oczekują nowoczesnych rozwiązań. Zaznacza przy tym, że żyjemy w czasach, kiedy dobrze zaprojektowany system może zautomatyzować wiele czynności, które do tej pory zabierały nam tylko czas. Dzisiaj nikomu nie chce się już wychodzić z domu czy z biura, skoro wszystko można załatwić jednym kliknięciem – podkreśla.
Żadna technologia nie zastąpi kontaktu „twarzą w twarz” i też nie o wyeliminowanie czynnika ludzkiego w procesie obsługi klienta tutaj chodzi. Stacjonarne punkty nadal będą niezbędne biznesowi, ale to rozwiązania internetowe są obecnie traktowane priorytetowo i niezbędne do prowadzenia interesów. I choć przedsiębiorstwa oferujące możliwość załatwienia wszystkich spraw online mogą być spokojne o swoją przyszłość, to firmy, które nie zadbały o takie rozwiązanie, mają prawdziwe powody do zmartwień.
Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: chodzi o troskę. Nie tylko o środowisko - choć biznes online skutecznie minimalizuje zużycie papieru i innych materiałów - ale także o czas klienta i własnych pracowników. Konsument oczekuje teraz prawa do wyboru, czy daną sprawę załatwi szybko przez system internetowy, czy jednak bardziej zależy mu na osobistej konsultacji ze specjalistą. To dlatego tak ważne jest, aby relację człowiek-technologia rozpatrywać w kategoriach komplementarności, a nie rywalizacji.
Źródło: Symetria PR
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|