„Programista pilnie poszukiwany”, „zatrudnię informatyka od zaraz”, „dam pracę specjaliście IT” – tego typu ogłoszenia pojawiają się ostatnio coraz częściej. Uwidacznia to rosnące zapotrzebowanie na specjalistów z branży informatycznej, a jednocześnie wpływa na tworzenie nowych standardów pracy.
reklama
Każda duża firma potrzebuje obecnie pracownika na stanowisku specjalisty IT. Przeniesienie przedsiębiorstw i zawodów do Internetu, rozwój technologiczny oraz potrzeba nadążania za oczekiwaniami klientów sprawiły, że funkcja ta stała się kluczowym elementem prawidłowego funkcjonowania firmy.
Branża IT nieustannie poszerza się o nowe stanowiska i stanowi atrakcyjny kierunek rozwoju. Mimo tego, że każdego roku studia około informatyczne kończy prawie 14 tys. osób, jest to wciąż niewystarczająca na polski rynek liczba.
Beata Pisula - specjalistka portalu Talinkme.pl - przytacza dane Komisji Europejskiej, według których już pod koniec 2018 roku brakowało w Polsce blisko 50 tys. specjalistów IT. Przez deficyty pracownicze część firm zmuszona jest do rezygnacji ze zleceń, ponieważ nie ma ludzi do ich realizacji.
Co więcej, zmieniono niedawno algorytm SSR (Student Staff Ratio) na uczelniach wyższych, który określa stosunek liczby studentów do pracowników naukowych i wpływa na sumę dotacji przyznawanych uczelniom. Niestety, przez braki wśród kadry uniwersyteckiej na wydziałach informatycznych, SSR zredukowane do maksymalnie 13 studentów na jednego pracownika naukowego, może problem jeszcze pogłębić i zmniejszyć liczbę absolwentów tych kierunków. Prawdopodobnie to jeszcze bardziej wpłynie na zwiększenie deficytu pracowników branży IT w Polsce.
Sytuację pogarsza dodatkowo fakt, że młodzi, wykształceni ludzie bardzo często decydują się na wyjazd za granicę. Zdaniem Beaty Pisuli, przedstawiane przez międzynarodowe firmy oferty pracy oraz perspektywa zarobków w euro, funtach czy dolarach przekonują ambitnych absolwentów. Chcą oni pracować dla dużych przedsiębiorstw posiadających silną pozycję i znaczenie globalne, co jeszcze może podnieść ich rangę na rynku. Niestety, najbardziej tracą na tym lokalne i mniejsze przedsiębiorstwa.
Mimo popularności wyjazdów zagranicznych, również pozostałe kraje europejskie zmagają się z deficytem w branży informatycznej. W całej Unii Europejskiej deficyt pracowników IT do 2020 roku może wynieść aż 825 tys. osób!
Według amerykańskiego badania Developer Survey, już w 2016 roku znacząca większość zatrudnionych developerów (aż 69%) była samoukami, bez stopnia naukowego z informatyki. Ekspertka uważa, że dyplom ukończonych studiów z roku na rok staje się coraz mniej znaczący. Obrazuje to również bardzo dobrze fakt, że spora część studentów znajduje zatrudnienie jeszcze podczas nauki, a graduacja staje się celem pobocznym. Student trzeciego roku informatyki może starać się o zatrudnienie ze średnią pensją aż 4 tys. zł.
Już nie tylko firmy informatyczne polują na zdolnych studentów – młodzi programiści mogą znaleźć zatrudnienie w branży finansowej, farmaceutycznej, lotniczej, produkcyjnej, finansach, e-commerce czy nawet placówkach medycznych. Nawet urzędy starają się pozyskać pracowników IT, ponad 30% dyrektorów ds. informatyki różnych instytucji publicznych wskazuje rozwiązania chmurowe i datacenter jako jedne z głównych celów rozwojowych firmy. Również doświadczenie, wcześniej bardzo pożądane, dziś już nie jest warunkiem koniecznym (choć oczywiście nadal jest cenione).
Takie cechy jak kreatywność, komunikatywność i chęć rozwoju stają się ważniejsze, ponieważ techniczne umiejętności pracowników można z łatwością doszkolić – w przeciwieństwie do ciekawości i pasji. Według raportu No Fluff Jobs, głównym źródłem nauki programowania dla specjalistów IT była właśnie praca. Na drugim miejscu uplasowały się studia, a następnie tutoriale w Internecie i kursy internetowe.
Ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na specjalistów IT, firmy będą przeprowadzać roszady personalne wewnątrz przedsiębiorstwa lub zatrudniać na etaty stażystów. Zdaniem Pisuli, pracodawcy będą zapewniać takim pracownikom odpowiednie szkolenia, po których rozszerzy się zakres ich umiejętności. Poza skupieniem się na młodzieży, firmy będą przygotowywać także osoby starsze na odpowiednie przeszkolenia. W cenie będą też takie kierunki rozwoju, jak robotyka, mechatronika czy po prostu gry, dlatego warto rozważyć takie profilowanie zainteresowań.
Istotna staje się także lokalizacja pracy – na chwilę obecną najhojniejsze są firmy z Warszawy, głównie te z większością kapitału zagranicznego. Specjaliści IT zarabiają w warszawskim Comarchu ok. 4 tys. euro.
Mamy również dobrą wiadomość dla tych, którzy już pracują. Od kilku lat widoczny jest trend podwyżkowy dla specjalistów IT. Firma, by zatrzymać pracownika, regularnie będzie podnosić pensje, średnio nawet o kilka procent (5-8%) w skali roku. Programiści, w zależności od firmy i doświadczenia, zarabiają już od 6 tys. zł.
Źródło: Talinkme.pl
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
XXII Kongresu Brokerów za nami. Jakie wnioski wyciągnięto podczas spotkania?
|
|
|
|
|
|