Z danych podawanych przez Gazeta.pl wynika, że liczba osób, które trafiły na "dziurę" w dostępie do internetu nie jest mała. W Netii internet zamówiło 46 tys. abonentów TP, ale w tej chwili tylko 3 tys. z nich ma internet. W GTS Energis było 3 tys. zgłoszeń i 1,5 tys. podpisanych umów, a jest 66 podłączonych.
Nikt nie czuje się winny
Przedstawiciele TP uważają, że to wina pozostałych operatorów, którzy nie nadążają z przesyłaniem wniosków o przełączenie do innej firmy. Przedstawiciele Netii i GTS Energis twierdzą natomiast, że zawiniła TP, nie nadążając z przesłaniem potrzebnych danych technicznych.
W tej sytuacji TP ograniczyła się jak na razie do ogłoszenia, że do 15 marca zostaną rozwiązane problemy wszystkich klientów, którzy nie mogą korzystać z dostępu do internetu w trakcie zmiany dostawcy z TP na Netię. Biuro prasowe TP poinformowało o porozumieniu, jakie obaj operatorzy podpisali wczoraj w tej sprawie.
Wspólny zespół TP i Netii zajmujący się rozwiązywaniem problemów, które pojawiły się w trakcie realizacji umowy o bitstream access (BSA) pracuje już od dwóch tygodni. Wiadomo, że na bieżąco analizowane są wnioski sukcesywnie przesyłane do TP przez Netię. W informacji czytamy również, że zaistniała konieczność stworzenia "dodatkowych szczegółowych procedur" współpracy między operatorami, co usprawni proces przełączania klientów. Nie wiadomo jednak w tej chwili na czym te procedury miałyby polegać.
UKE: "Wyeliminujcie problemy!"
Komunikat biura prasowego TP nie wygląda na zwiastun jakichś konkretnych działań, ale raczej na odpowiedź dla Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Regulator najwyraźniej przygląda się całej sprawie i wczoraj wezwał do usunięcia nieprawidłowości z obsłudze klientów usługi BSA przechodzących z TP do Netii.
Prezes UKE zwrócił się do TP i Netii o wyeliminowanie trudności w terminie do 7 marca, a także o rozpatrzenie wszystkich zaległych skarg i reklamacji abonentów oraz doprowadzenie do sytuacji, w której okres przerwy w świadczeniu usług szerokopasmowych na rzecz użytkownika przejmowanego przez Netię nie będą dłuższe niż 12 godzin.
Prezes UKE oczekuje również na przesłanie szczegółowej informacji o podjętych i planowanych działaniach, które zapewnią prawidłową współpracę obydwu operatorów na zasadach dających gwarancje zachowania praw użytkowników końcowych. Regulator zapowiada już, że zostanie przeprowadzone postępowanie kontrolne.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.