Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Bing: Jesteśmy mniejsi niż Google, ale też bardziej elastyczni

21-09-2011, 14:48

Microsoft tłumaczy się z olbrzymich strat, jakie generuje sektor online firmy. Nie mogło zabraknąć jednak również interesujących planów dotyczących przyszłości wyszukiwarki Bing.

Jak zauważa CNN, Microsoft przeznaczył na Bing już ponad 5,5 miliarda dolarów od czasu, gdy wyszukiwarka wystartowała w czerwcu 2009 roku. Również przed premierą konkurenta Google'a gigant z Redmond nie radził sobie zbyt dobrze w sieci, od 2007 roku generując tu łączną stratę rzędu 9 miliardów dolarów.

Czytaj także: Skrytykował ekran w smartfonie z WP7 i odszedł z Microsoftu

Sonda
Bing zdobędzie 30% rynku wyszukiwarek?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Wzrost udziałów w rynku Binga również jest daleki od wymarzonego przez Microsoft. Obecnie wyszukiwarka może się pochwalić 14,7% rynku, natomiast wzrost z 8,4% w chwili premiery odbył się w dużej mierze kosztem Yahoo. Walka Mountain View może się więc okazać niezwykle trudna i wyczerpująca.

Qi Lu z Microsoftu zapewnia jednak, że firma nie ma zamiaru walczyć na tym samym polu, co Google, gdzie szanse zwycięstwa rzeczywiście nie są duże. Musimy zmienić całkowicie zasady gry - powiedział przedstawiciel giganta z Redmond.

Zdaniem Lu, dzięki współpracy z Facebookiem oraz Nokią, Bing będzie sukcesywnie zdobywał użytkowników dzięki semantycznemu wyszukiwaniu. Dzięki nowym rozwiązaniom firmy użytkownicy będą mogli zadawać usłudze zapytania w bardziej naturalnym języku. Jak jednocześnie przyznaje Microsoft, bez zwiększenia udziałów w rynku, trudno o dobre oferty reklamowe. Lu przewiduje, że "masa krytyczna", czyli moment, od którego popularność Binga zacznie szybko rosnąć, to przynajmniej 25-30% rynku.

Czytaj także: Microsoft do firm: Czas porzucić Windowsa XP


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: CNN



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING