Zakaz sprzedaży papierosów i e-papierosów przez internet może wprowadzić nowelizacja Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Przeciwnicy takiego pomysłu obawiają się, że stworzy on szarą strefę handlu e-papierosami.
reklama
W ubiegłym miesiącu rząd przedstawił projekt nowelizacji Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Dokument został poddany pod konsultacje i wiele organizacji (zwłaszcza z branży tytoniowej) miało mnóstwo uwag.
Projekt jest dostępny w RCL oraz pod tym tekstem. Z punktu widzenia Dziennika Internautów interesujący jest poniższy zaproponowany przepis.
Art. 7f. 1. Zabrania się wprowadzania do obrotu na odległość, w tym transgranicznej sprzedaży na odległość, wyrobów tytoniowych.
2. Zabrania się wprowadzania do obrotu na odległość, w tym transgranicznej sprzedaży na odległość papierosów elektronicznych i pojemników zapasowych oraz ich części.
Mówiąc krótko, zaproponowano zakaz e-handlu papierosami, choć pamiętajmy, że handel na odległość to szersze pojęcie niż e-handel.
W uzasadnieniu projektu napisano, że transgraniczna sprzedaż wyrobów tytoniowych na odległość może ułatwiać dostęp do wyrobów tytoniowych, które nie są zgodne z dyrektywą. Istnieje również ryzyko zwiększonego dostępu młodych ludzi do wyrobów tytoniowych. Zauważmy jednak, że zaproponowany przepis nie dotyczy tylko sprzedaży transgranicznej.
Fot. Tibanna79 / Shutterstock.com
W ramach konsultacji propozycję zakazu e-handlu papierosami skrytykowali m.in. Pracodawcy RP.
- Sprzedaż na odległość jest dla wielu konsumentów wyrobów tytoniowych, a zwłaszcza elektronicznych papierosów, szczególnie tych mieszkających na wsi i w mniejszych miejscowościach, jedynym sposobem na ich zakup. Całkowity zakaz może wiązać się z przesunięciem tych konsumentów do szarej strefy - oświadczyła organizacja Pracodawcy RP.
Podobne stanowisko przedstawił Salon Rozchmurzonych.
- W Polsce internetowa sprzedaż papierosów elektronicznych, czyli sprzedaż na odległość, jest dla wielu użytkowników e-papierosów jedynym sposobem na ich zakup. Pozbawianie ich tych możliwości wiąże się ze skazaniem ich na różnego rodzaju kombinacje, zakupy pokątne (czyt. szara strefa), a także – w konsekwencji – narażanie ich życia i zdrowia. To także likwidacja tysięcy miejsc pracy oraz zielone światło dla czarnego rynku i kolejnych „wyrobów kolekcjonerskich” na podobieństwo dopalaczy.
Co ciekawe, również Federacja Konsumentów ma zastrzeżenia. Organizacja przeprowadziła badania na temat e-papierosów, których wynikami podzieliła się w ramach konsultacji projektu ustawy.
- Postawiliśmy respondentom pytanie dotyczące powodu sięgnięcia po e-papierosy. Chęć rzucenia tradycyjnych papierosów była dominującym powodem wskazanym przez badanych - prawie 33%. (...) Przesłanki prozdrowotne sięgania po e-papierosy, ograniczenie lub rzucenie palenia przez użytkowników papierosów elektronicznych i liczące się źródło zakupu tych produktów, którym jest Internet, wskazuje, że wprowadzenie zakazu sprzedaży na odległość znacznie ograniczy konsumentom dostęp i prawo wyboru towarów - zauważyła organizacja konsumencka.
Oczywiście nie wszyscy bronią e-sprzedaży papierosów. Prezydium Naczelnej Izby Lekarskiej nie tylko poparło wszystkie projektowane zmiany, ale dodatkowo zaproponowało zakaz sprzedaży detalicznej w systemie samoobsługowym, także w sklepach wolnocłowych.
Poniżej kopia projektu ustawy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|