Zazwyczaj atak na stronę internetową nie powoduje fizycznych obrażeń, ale w przypadku ataku na strony Epilepsy Foundation mogło być inaczej. Cyberwandale zarzucili strony organizacji migającymi obrazkami narażając osoby odwiedzające na atak epilepsji.
reklama
To chyba pierwszy przykład, kiedy cyberprzestępcy dla zabawy wykazali się tak ogromnym okrucieństwem. Odkryli oni usterkę na stronie Epilepsy Foundation (organizacji non-profit pomagającej chorym na epilepsję) i wykorzystali ją aby zarzucić forum małymi obrazkami i linkami, rzekomo pomocnymi. Linki te prowadziły do stron z migającymi obrazami zmieniającymi kolory i eksplodującymi kalejdoskopowymi wzorami.
Tego typu obrazy mogą być niebezpieczne dla osób cierpiących na tzw. padaczkę odruchową. Przy tej chorobie atak może być wynikiem bodźców świetlnych. Czasem nawet gwałtowne wyjście z ciemnego miejsca na mocne światło słoneczne może przyczynić się do napadu. Zdarza się też, że ataki wywołują gry komputerowe lub kreskówki.
Obrazki, którymi cyberprzestępcy zarzucili fora fundacji były zdecydowanie niebezpieczne. Dodatkowym zagrożeniem było właśnie to, że umieszczono je w miejscu, gdzie chorzy na epilepsję zazwyczaj szukają pomocy.
Bezpieczeństwo strony już poprawiono. Osoby dyskutujące na forum nie będą mogły zamieszczać linków do innych stron. Wzmocniono moderowanie forum. FBI szuka osób odpowiedzialnych za atak.
Najbardziej wstrząsające jest to, że osoby, które dokonały ataku nie działały nawet dla zysku. Eric R. Hargis z Epilepsy Foundation jest pewny, że ataku dokonano tylko po to, aby skrzywdzić chorych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*