Google zapowiedział na swoim blogu, że zaktualizowane reklamy mają być bardziej "odpowiedziami" niż irytującymi internautów banerami. W przyszłości rozwiązania skupią się na trzech głównych sektorach.

Czytaj także: Pierwszy fizyczny sklep firmy Google

Firma chce, w skrócie, by reklamy posiadały większy pierwiastek społecznościowy, były wyposażone w większą ilość multimediów oraz lepiej wykorzystywały informacje o lokalizacji internautów. Według serwisu TechCrunch już teraz 2/3 internautów może oglądać nowe wersje reklam, których udostępnienie Google zapowiedział pod koniec ubiegłego tygodnia.

Przy okazji firma podzieliła się informacjami związanymi ze swoim biznesem. Okazuje się, że każdego dnia Google odpowiada na ponad miliard zapytań do wyszukiwarki, a od 2003 roku internauci stworzyli 450 miliardów unikalnych fraz. Przeciętny czas generowania strony z wynikami wyszukiwania zajmuje około jedną czwartą sekundy.

Co ciekawe, każdego dnia 16% zapytań dla Google'a jest kompletnie nowymi złożeniami, które nie pojawiły się nigdy wcześniej. Interesująco przedstawiają się również dane związane z usługami mobilnymi oraz geolokalizacją. Rozwiązania, które odczytują pozycję internauty, są dwa razy częściej wykorzystywane na urządzeniach przenośnych niż komputerach biurkowych. Google Maps Navigation każdego roku prowadzi natomiast użytkowników przez ponad 12 miliardów kilometrów.

Przy okazji Google odświeżył także swój algorytm Panda. Analitycy zwracają w tym przypadku uwagę na pozycję w wyszukiwarce produktów i partnerów korporacji z Mountain View, która uległa zaskakującej poprawie.

Czytaj także: Aktualizacja algorytmu Panda w wyszukiwarce Google