Tajemnicze negocjacje w sprawie porozumienia antypirackiego ACTA nie podobają się Parlamentowi Europejskiemu. Dziś będzie on głosował nad wspólną rezolucją, która wzywa Komisję Europejską i Radę do ujawnienia dokumentów dotyczących niezrozumiale tajnych negocjacji. Przy oporze coraz większej rzeszy polityków "ciche" tworzenie ACTA będzie coraz trudniejsze.
Mamy kolejny tydzień i kolejną garść informacji o ACTA. To międzynarodowe porozumienie ma dotyczyć walki z podrabianiem towarów i piractwem, także tym internetowym. Opinia publiczna nie może jednak śledzić prac nad tym dokumentem, mimo iż dopuszczono do nich przedstawicieli przemysłu rozrywkowego. ACTA może przyczynić się do wprowadzenia rozwiązań prawnych, które pozwolą na odcinanie internautów od sieci i odbiorą im prywatność w imię walki z naruszeniami praw autorskich.
Pod koniec lutego wspominaliśmy, że daleki od standardów demokratycznych tryb prac nad ACTA skrytykował Europejski Inspektor Ochrony Danych. Kilka dni później czterech europosłów przygotowało pisemne oświadczenie przeciwko ACTA (można się już zapoznać z jego polską wersją). Miał jeszcze miejsce wyciek kolejnego tajnego dokumentu w sprawie ACTA, który po raz kolejny potwierdził, że obawy co do tego porozumienia są uzasadnione.
Teraz możemy się przekonać, że europosłowie nie ograniczają się do jednego oświadczenia. 24 lutego do Komisji Europejskiej została skierowana interpelacja w sprawie ACTA. Można się z nią zapoznać na stronie Parlamentu. Autorzy interpelacji pytali o to, kiedy Komisja udzieli Parlamentowi dostępu do wszystkich tekstów dotyczących ACTA oraz jak Komisja zamierza zagwarantować, że wprowadzenie w życie przepisów ACTA będzie w pełni zgodne z prawem UE.
To nie koniec, bo przygotowano także projekty rezolucji dotyczących przejrzystości negocjacji w sprawie ACTA. Informacje na ten temat znajdziemy m.in. na blogu Christiana Engströma, eurodeputowanego z Partii Piratów.
Engström informuje, że wczoraj podpisał wspólną rezolucję w sprawie ACTA. Oprócz niego podpisali ją posłowie z niemal wszystkich ugrupowań Parlamentu Europejskiego (z wyjątkiem niewielkiej grupy EFD). Dzisiaj ta wspólna rezolucja będzie przedmiotem głosowania. Jest istotna, bo wzywa Komisję i Radę do udostępnienia Parlamentowi i opinii publicznej dokumentów w sprawie ACTA. Wzywa także do tego, aby Komisja i Rada wpływały na partnerów negocjacji w zakresie większej przejrzystości.
W rezolucji podkreślono również, że jeśli Parlament nie będzie odpowiednio informowany o negocjacjach, możliwe jest skierowanie sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w celu ochrony przywilejów Parlamentu. Rezolucja wzywa też Komisję do przeprowadzenia oceny wpływu implementacji ACTA na prawa podstawowe i ochronę danych.
Engström podkreślił, że jeśli ACTA ma być przyjęta, to powinna naprawdę przeciwdziałać podrabianiu towarów, a nie prowadzić do takich rozwiązań, jak "prawo Hadopi" albo przeszukiwanie naszych laptopów przy przekraczaniu granicy.
Osoby bardziej zainteresowane działaniami w sprawie ACTA znajdą więcej ciekawych informacji w serwisie Vagla.pl, w tekście pt. Dziś dyskusja nad Rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie ACTA, jutro głosowanie.
Istotne są nie tylko działania Parlamentu, ale również to, że o ACTA jest głośniej. Doniesienia na ten temat pojawiają się już w większych, ogólnotematycznych serwisach takich, jak TVN24 (zob. Porozumienie ACTA zniewoli internet?). Cichym negocjacjom nad porozumieniem sprzyjało to, że wśród jego krytyków byli głównie eksperci niemający dużej siły przebicia w mediach. Teraz, kiedy ACTA wywołuje burzliwe dyskusje polityków, to się może zmienić.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*