Takiego odszkodowania chce od Google'a francuska firma 1plusV. Złożyła pozew we francuskim sądzie, który odpowiedzieć musi na te same pytania, co Komisja Europejska.
reklama
Google oskarżana jest o nie do końca uczciwe rozprawianie się z konkurencją. Zarzuty takie częściej padają w Europie niż w Stanach Zjednoczonych. Nie przeszkadza to jednak instytucjom po obu stronach Atlantyku - Komisji Europejskiej oraz Federalnej Komisji Handlu - prowadzić odrębnych postępowań wyjaśniających, mających odpowiedzieć na pytanie, o to, jak jest naprawdę. Sama firma wydaje się, że chce uniknąć problemów, przynajmniej na Starym Kontynencie - Google może być skłonna do zmiany swojego algorytmu wyszukiwania, by tylko uniknąć problemów, z jakimi borykał się Microsoft w walce z unijną egzekutywą.
Jakby problemów prawnych było mało (przypomnijmy, że Oracle żądać może od Google'a nawet 6,1 mld dolarów odszkodowania za wykorzystanie Javy), teraz pojawił się kolejny. Firma 1plusV, która w lutym br. poskarżyła się KE na praktyki Google'a, teraz chce walczyć o swoje także przed sądem. Jak informuje New York Times pozew znalazł się w paryskim Sądzie Handlowym. Francuska firma zarzuca amerykańskiemu gigantowi niezgodne z prawem praktyki względem konkurencji. Domaga się 295 mln euro odszkodowania, co miałoby odpowiadać kwocie utraconych przychodów.
Bruno Guillard, założyciel 1plusV, twierdzi, że przez kilka lat serwisy internetowe jego firmy nie były widoczne w wyszukiwarce Google'a, co skutecznie uniemożliwiało zarabianie na reklamach. Nawet, jeśli część z nich w końcu w wyszukiwarce się pojawiła, szkody zostały już wyrządzone. Firma skarży się również, że nie może korzystać z własnej technologii wyszukiwania - VSearch - gdyż Google wymaga wykorzystywania własnej, by możliwe było czerpanie korzyści z jej usług reklamowych.
Powody, dla których sprawa znalazła się w sądzie, są przynajmniej dwa. Po pierwsze, postępowanie przed Komisją Europejską może zająć nawet kilka lat. Rzadko która firma może sobie pozwolić na luksus tak długiego czekania, gdy w grę wchodzą tak duże pieniądze i gdy na szali jest de facto istnienie firmy. Po drugie, nawet, jeśli KE stwierdzi naruszenie prawa przez Google'a, 1plusV żadnego odszkodowania nie dostanie. Nałożona ewentualnie na firmę kara trafi bowiem do budżetu Unii Europejskiej.
Google potwierdziła otrzymanie pozwu, nie skomentowała jednak jego treści. Prawomocny wyrok spodziewany jest w przeciągu dwóch lat.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|