Karty SD to nośniki danych wykorzystywane m.in. w aparatach cyfrowych, smartfonach, tabletach, kamerach czy dronach. Ogromna liczba osób, sprzedających używane wcześniej karty SD z tych urządzeń, nie troszczy się zanadto o usunięcie z nich zawartości. Bywa i mniej rozważnie, bo do zgubienia nośników z niezaszyfrowanymi danymi dochodzi też dość często.
reklama
Badania brytyjskiego University of Hertfordshire dowodzą, że aż 2/3 używanych pamięci SD wciąż zawiera pliki poprzednich właścicieli. Badacze byli w stanie bez problemu odzyskać kopie paszportów, listy kontaktów czy zdjęcia z zakupionych wcześniej nośników SD i microSD.
Zakup pojedynczej karty pamięci (wykorzystywanej wcześniej np. w aparacie) za pośrednictwem platformy eBay, to wydatek około 30 zł. Jak się okazało tylko 25 ze 100 kupionych kart przed sprzedażą “wyczyszczono” przy użyciu dedykowanego narzędzia, co uniemożliwiało odczytanie zapisanych wcześniej danych.
Po analizie zawartości nośników, zrealizowanej przez badaczy z University of Hertfordshire, okazuje się, że wiele zapisywanych na kartach plików może spowodować rumieńce na twarzach – nie tylko właścicieli. Odkryli oni na zakupionych nośnikach dokumentacje biznesowe, CV, a nawet intymne zdjęcia. Warto wspomnieć, że z większości odzyskanych zdjęć można dowiedzieć się także, gdzie zostały wykonane.
Eksperci przypominają, że na szczególną uwagę zasługują nośniki danych używane w firmach. Gdy zostaną zgubione lub skradzione, konsekwencje dla biznesu mogą być wyjątkowo dotkliwe: od utraty pozytywnego wizerunku, aż po utratę tajemnic patentowych i handlowych oraz straty finansowe.
Przykładem potencjalnie kryzysowej sytuacji była utrata pendrive’a z poufnymi danymi o zabezpieczeniach lotniska Heathrow oraz sposobach korzystania z niego przez brytyjską królową, ministrów i zagranicznych gości. Lotnisko jest codziennie odwiedzane przez kilkaset tysięcy osób z całego świata. Jeśli informacje na temat map monitoringu czy opisów systemów antyterrorystycznych z dysku trafiłyby do osoby o złych intencjach, potencjalny planowany atak terrorystyczny byłyby praktycznie nie do wykrycia.
Czy można przygotować firmę na utratę danych? Wdrożenie odpowiednich systemów ochrony minimalizuje ryzyko ich utraty. Radosław Serba z firmy Anzena radzi, aby przed sprzedażą karty SD lub dysku, skorzystać z narzędzia do niszczenia danych, albo zlecić taką usługę specjalistom. Ciekawostką jest to, że pracownicy IT, odpowiedzialni za ochronę danych firmowych, często nie wiedzą, że moduł usuwania ich jest dostępny np. w oprogramowaniu szyfrującym, z którego korzystają na co dzień. Na rynku jest wiele dobrych rozwiązań tego typu. Warto wybrać takie, które pozwala zarówno zaszyfrować, jak i bezpiecznie usunąć dane.
Źródło: Anzena
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|