Yahoo Inc. przygotowuje się do największej od maja 2006 roku zmiany wyglądu swojego serwisu internetowego. Firma liczy, że dzięki liftingowi uda jej się odzyskać straconą na rzecz Google i serwisów społecznościowych pozycję. Po tych zapowiedziach kurs akcji firmy wzrósł o 5 procent, do poziomu 18,55 dolarów, wciąż znacznie poniżej 33 dolarów za akcję, które proponował niedawno Microsoft.

Przede wszystkim zmieni się wygląd strony głównej Yahoo. Oprócz tego firma chce, by za pośrednictwem jej serwisu internauci mieli dostęp do innych popularnych miejsc w Sieci - wiadomo, że w ciągu najbliższych tygodni pojawi się możliwość obsługi wypożyczalni filmów DVD Neltlix, a także sklepy z muzyką prowadzone przez Apple i Amazon.com.

Każdy użytkownik będzie mógł ponadto spersonalizować swoje Yahoo m.in. poprzez instalowanie widgetów. Dostępne będą również lokalne serwisy z najświeższymi informacjami - podaje agencja AP.

W przyszłym miesiącu rozpocznie się także współpraca między Google a Yahoo w zakresie sprzedaży reklam. Zawarta między firmami umowa budzi jednak spore zaniepokojenie, gdyż wspólnie kontrolują około 80 procent amerykańskiego rynku reklamy w wyszukiwarkach.

Yahoo liczy, że współpraca z największą firmą w branży wyszukiwarek zwiększy jej roczne przychody o 800 milionów dolarów. Z tego też powodu postępowanie wyjaśniające prowadzi już amerykański Departament Sprawiedliwości. Konieczne jest sprawdzenie, czy współpraca ta nie zachwieje rynkiem i nie będzie działała na szkodę konkurencji.