Według nowego raportu DFC Intelligence reklamodawcy w przyszłości będą chętniej wydawali pieniądze na produkty związane z grami. Do dyspozycji będą mieli m.in. reklamy w grach, w których użytkownicy nierzadko spędzają wiele godzin dziennie, ale również możliwość przygotowywania własnych aplikacji rozrywkowych.

Czytaj także: Sony krytykuje politykę Microsoftu dotyczącą Xboksa

Globalny rynek reklam w grach ma wzrosnąć z 3,1 miliarda dolarów w 2010 roku do 7,2 miliarda w 2016. Ma to być oczywiście ściśle związane z przenoszeniem gier do sieci i uczynieniem tego typu rozrywki zajęciem dla całych społeczności, a nie pojedynczych osób.

Michael Goodman z DFC Intelligence zauważa, że przestrzeń reklamowa w grach jest wciąż bardzo rzadko wykorzystywana. Jego zdaniem gry są obecnie niedoceniane przez reklamodawców, biorąc pod uwagę konkurencyjne media. Mało kto zwraca także uwagę na większe zaangażowanie użytkowników poświęcających wiele godzin na rozgrywki.

DFC przewiduje, że globalne przychody związane z reklamami w grach wzrosną z 67 milionów dolarów w 2010 roku do 81 milionów dolarów w 2016. Już teraz bardzo dobrze na tym rynku radzi sobie Facebook, który serwuje internautom wiele rozrywkowych narzędzi. W przyszłości popularne marki mają również częściej same tworzyć gry, które będą promowały konkretną usługę.

Pod koniec ubiegłego miesiąca Facebook informował, że w przyszłości chce oferować nowe typy gier. Obecnie użytkownicy wciąż często korzystają z innych platform jako uzupełnienie dla społecznościowej rozrywki.

Czytaj także: Facebook chce bardziej zaawansowanych gier