Aktywny internauta, uczestnicząc w dyskusji na forum i wygłaszając swoje poglądy, wyraża zgodę na ich ocenę i musi się liczyć z tym, że zostaną one poddane krytyce innych użytkowników. Musi także wykazać większy stopień tolerancji i odporności wobec niepochlebnych opinii, a nawet brutalnych ataków - uznał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

Granice dopuszczalnej krytyki w internecie są bowiem szersze niż w przypadku osób nieuczestniczących w takiej dyskusji. Dokonywanie ocen zachowań i wypowiedzi osób publicznych, o ile oceny te nie wykraczają poza akceptowane społecznie standardy, nie jest działaniem bezprawnym.

>> Czytaj także: Buzdygan po raz drugi przegrał ze Stowarzyszeniem Wikimedia

Co więcej, zdaniem sądu apelacyjnego – analiza społecznie akceptowanych standardów wypowiedzi musi uwzględniać fakt, że język internautów jest dosadny, skrótowy, często odbiega od sposobu komunikacji, jaki obowiązuje w społeczeństwie.

Więcej w Gazecie Prawnej

gazeta prawna



Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.