Na początku listopada doszło do "wyrafinowanego, kryminalnego cyberataku", w związku z którym strony należące do producenta zostały tymczasowo wyłączone - poinformował w swoim oświadczeniu Adidas.
Do włamania miało dojść już 3 listopada, a przynajmniej wtedy korporacja dowiedziała się, że dokonano poważnego naruszenia w jej systemie informatycznym.
- We wstępnym dochodzeniu nie znaleźliśmy żadnych dowodów na to, że wyciekły jakiekolwiek informacje użytkowników - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Adidasa. Jednocześnie firma poinformowała, że czynności, które mają doprowadzić do ustalenia dokładnego przebiegu włamania, mogą potrwać jeszcze jakiś czas.
Niedostępne są strony m.in. adidas.com, reebok.com, adidas-group.com. W obawie o bezpieczeństwo użytkowników wyłączono również usługę miCoach.com, gdzie fani sportu mogą analizować swoje wyniki. Warto zauważyć, że witryna została niedawno w dużej części przebudowana i zyskała wiele społecznościowych dodatków.
Klienci na razie nie skorzystają również ze sklepów internetowych producenta, które są potencjalnie najbardziej łakomym kąskiem dla włamywaczy. Nic nie jest dla nas bardziej ważne niż prywatność i bezpieczeństwo informacji należących do naszych klientów - zapewnił Adidas. - Dziękujemy za wyrozumiałość i cierpliwość w ostatnim czasie.
Warto przypomnieć, że Adidas na początku tego roku niekorzystnie wsławił się w mediach społecznościowych. Po tym jak firma zdecydowała się przemalować 1,5-kilometrowy mur na warszawskim Służewcu, ponad 26 tysięcy użytkowników Facebooka poparło bojkot produktów niemieckiej korporacji produkującej obuwie i odzież sportową.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|