Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Witryna randkowa skopiowała do siebie 250 tysięcy profili z Facebooka

05-02-2011, 16:40

Okazuje się, że zebranie ćwierć miliona użytkowników pierwszego dnia po starcie nie jest problemem.

Facebook sukcesywnie wprowadza nowości i nawet po przekroczeniu liczby 600 milionów użytkowników dalej stara się powiększać swoje wpływy na internetowym rynku. 

>>Czytaj także: Facebook uruchomi nowy system komentarzy

Sonda
Posiadasz konto na Facebooku?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Nie ma się co dziwić, że konkurencja chce uszczknąć choć odrobinę z popularności Facebooka, jednak sposób, w jaki się to dokonuje, nie zawsze jest godny polecenia. Ostatnio witryna randkowa Lovely-Faces.com postanowiła pokazać, że ludzi można dopasować nie tylko ze względu na upodobania, lecz także wykorzystując do tego ich zdjęcia.

Algorytm miał sprawdzać, które twarze do siebie "pasują" i na tej podstawie proponować potencjalnych partnerów. Niestety z braku własnej bazy danych... posłużono się kontami z Facebooka. Choć twórcy zarzekają się, że całość nie powstała w celach komercyjnych, oczywiste jest, że pobieranie takich informacji z serwisu nie spotkało się z uznaniem władz Facebooka.

Serwis wykorzystujący zdjęcia z Facebooka
fot. DI - Serwis wykorzystujący zdjęcia z Facebooka
Pobieranie w ten sposób informacji o użytkownikach narusza nasze zasady - mówi Barry Shnitt z Facebooka. Dodaje także: podejmowaliśmy i będziemy podejmowali zdecydowane kroki przeciwko organizacjom, które te zasady naruszają. Badamy tę stronę i podejmiemy w związku z tym odpowiednie działania.

Cała sytuacja jest o tyle ciekawa, że twórca Facebooka Mark Zuckerberg, studiując jeszcze na Harvardzie, w 2003 roku stworzył serwis FaceMash, który bez zgody władz uczelni pobierał zdjęcia studentów i pozwalał je oceniać, wybierając najlepsze z danej pary.

>>Czytaj także: Facebook: 355 mln USD zysku w 9 miesięcy


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Ars Technica