Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wirusy komputerowe dotarły już na ziemską orbitę. NASA po raz pierwszy przyznała, że zainfekowane są komputery na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Co ciekawe, nie jest to pierwszy komputerowy szkodnik w kosmosie.

robot sprzątający

reklama


Wirus Gammima.AG został wykryty na laptopach znajdujących się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej orbitującej wokół Ziemi. Zostały one przywiezione na Stację w lipcu br. Sam wirus na Ziemi został odkryty w sierpniu 2007 roku, jego głównym celem jest zdobywanie loginów oraz haseł do popularnych gier sieciowych. Zainfekowane komputery służyły w głównej mierze do prywatnej komunikacji członków załogi.

Został on wykryty, gdyż po zdobyciu wszystkich danych, których potrzebował próbował skontaktować się z centralnym serwerem. Ponieważ cała komunikacja z i do Stacji jest monitorowana, zauważenie anomalii nie stanowiło większego problemu.

NASA potwierdziła, że wirus faktycznie znajduje się na Stacji, w żaden jednak sposób nie zagraża życiu jej mieszkańców, ani żadnym systemom krytycznym. Przyznała jednak, że nie jest to pierwszy tego typu przypadek w historii Stacji. - Nie pierwszy raz mamy wirusa na Stacji. Nie zdarza się to często, niemniej jednak nie jest to pierwszy raz - powiedziała rzeczniczka NASA Kelly Humphries.

Zagadką pozostaje, w jaki sposób wirus dostał się na Stację, skoro nie ma ona bezpośredniego połączenia z internetem. Jedna z hipotez zakłada, że przywiózł go jeden z austronautów na pendrive'ie. Początkowo był on obecny tylko na jednym komputerze, obecnie ich liczba się zwiększyła, co oznacza, że wirus korzysta z sieci wewnętrznej Stacji - informuje BBC.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: BBC