Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wikileaks.org: PayPal zamroził środki projektu

25-01-2010, 08:05

Witryna znana z ujawniania tajnych dokumentów rządowych i korporacyjnych ma problemy z dostępem do środków wpłaconych przez darczyńców za pomocą PayPal. Wygląda na to, że nie pierwszy raz. Nie jest znany powód zamrożenia środków, ale z pewnością PayPal naraża się na ostrą krytykę.

O Wikileaks.org wspominaliśmy w Dzienniku Internautów kilkakrotnie. Dzięki tej stronie opinia publiczna uzyskała dostęp do ważnych, ale utajnionych informacji.

Przykładowo nasza wiedza o ACTA (opracowywanym w tajemnicy międzynarodowym porozumieniu antypirackim) pochodzi w dużej mierze z serwisu Wikileaks.org. Głośno było także o ujawnieniu informacji przesyłanych pagerami w dniu 11 września 2001 r. Polskim akcentem były opublikowane w serwisie dokumenty dotyczące umorzenia śledztwa w sprawie Redwatch.

Za projektem WikiLeaks stoi organizacja Sunshine Press tworzona przez ludzi walczących o prawa człowieka oraz dziennikarzy śledczych. Jej funkcjonowanie wiąże się z niemałymi kosztami, m.in. prawnymi. Budżet wynosi 600 tys. dolarów, jeśli personel jest opłacany. Mimo to organizacja nie przyjmuje środków od rządów i firm, chcąc pozostać niezależną. Działa dzięki datkom wpłacanym różnymi drogami, m.in. za pomocą popularnego systemu PayPal.

Obecnie na stronach Wikileaks.org oraz SunshinePress.org możemy przeczytać komunikat z którego wynika, że 23 stycznia PayPal zamroził środki WikiLeaks. W komunikacie czytamy:

To już drugi raz, gdy coś takiego się dzieje. Ostatnim razem borykaliśmy się ponad pół roku z rozwiązaniem tego problemu. Poprzez pracę z szanowaną i rozpoznawaną niemiecką fundacją Wau Holland Stiftung próbowaliśmy sprawić, aby nie stało się to znowu – najwyraźniej bez skutku.

Pracujemy nad rozwiązaniem tej sprawy. Proszę w międzyczasie używać naszych kont bankowych do bezpośredniego przelewu, albo skontaktować się z wl-donations@sunshinepress.org, aby otrzymać odpowiedzi na pytania.

W komunikacie czytamy również, że WikiLeaks to nie jedyna organizacja non-profit, która ma takie problemy. Podobne rzeczy zdarzają się ponoć często i - zdaniem WikiLeaks - nie powinny być tolerowane przez globalną społeczność korzystającą z PayPal.

Być może uda się uzyskać jakiś komentarz ze strony PayPal, ale ta sprawa już teraz nie stawia systemu płatności w najlepszym świetle. W każdym przypadku irytujące  jest blokowanie darowizn, a dodatkowo w tym przypadku mogą pojawić się oskarżenia o chęć zamknięcia ust przedstawicielom WikiLeaks.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: WikiLeaks.org