Grupa ING w ramach kampanii "Be Good at Money" przeprowadziła badanie, którego celem było zmierzenie poziomu wiedzy finansowej konsumentów i jego wpływu na podejmowane działania. Objęto nim 5380 osób z 10 krajów (tak rozwiniętych, jak i rozwijających się), uczestniczyło w nim także 500 osób z Polski.

CO WIEMY O FINANSACH?

Badanie składało się z dwóch części, pierwszą z nich był quiz, dzięki któremu możliwa stała się ocena wiedzy finansowej ankietowanych. Jest to bardziej wiarygodne niż zadanie pytania o poziom wiedzy - respondenci mają bowiem tendencję do koloryzowania odpowiedzi. Okazuje się, że wiedza Polaków na temat finansów wcale nie jest tak dobra:

• 63 proc. badanych posiada wiedzą podstawową,
• 23 proc. posiada wiedzę dobrą,
• 4 proc. posiada wiedzę bardzo dobrą,
• aż 10 proc. posiada wiedzę słabą.

W wynikach tych upatrywać można m.in. problemów ze zrozumieniem umów kredytowych, co doprowadziło już do niejednego dramatu nad Wisłą. Nie brak bowiem klientów, którzy podpisują umowy bez ich czytania. Jednak nawet ci, którzy to robią, nie zawsze są w stanie odpowiednio zinterpretować pojawiające się tam zapisy. Wyniki quizu uplasowały Polskę na miejscu siódmym.

POLACY WOBEC FINANSÓW

Jednocześnie zdecydowana większość Polaków - 93 proc. - chciałoby lepiej zarządzać swoimi finansami. Nie idzie to jednak w parze z chęcią poszerzania swojej wiedzy na ten temat - 36 proc. ankietowanych odkłada to na później, czego głównym powodem jest brak czasu. Wskazał na to co czwarty ankietowany.

Nie jesteśmy także zbyt dobrze przygotowani na wypadek sytuacji nadzwyczajnych. 46 proc. Polaków nie ma odłożonych żadnych środków na czarną godzinę. W skali świata jest to 33 proc. Mniejszą od nas skłonność do oszczędzania mają jedynie Amerykanie, znani z życia na kredyt.

Świetnie wypadamy pod względem planowania swojego budżetu - robi to aż 61 proc. z nas, podczas gdy światowa średnia to 30 proc. Chętnie, choć rzadziej niż w innych krajach, korzystamy w tym celu z komputera.