Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Walentynki należą do tych dni w roku, kiedy zwiększa się aktywność cyberprzestępców - ostrzegają eksperci od bezpieczeństwa. Dlatego warto w ciągu najbliższych dni zachować szczególną ostrożność, przede wszystkim o swoje bezpieczeństwo powinni zadbać użytkownicy systemu operacyjnego Windows.

Podobnie jak w poprzednich latach, tak i w tym roku przewiduje się, iż Dzień Świętego Walentego przyniesie wzmożony ruch w internecie, związany również ze zwiększeniem aktywności przestępców internetowych. Szczególnie narażeni na ich działalność są odbiorcy e-kartek walentynkowych, chętnie wykorzystywanych do rozsyłania spamu i złośliwych programów.

Pojawiają się już pierwsze doniesienia o planowanych atakach w związku z Dniem Zakochanych, okolicznościowych mutacjach trojanów oraz innych szkodników, m.in. groźnego Storm Worm, włączającego zainfekowany komputer w sieć botów - ostrzegają specjaliści z G DATA. Gama rodzajów ataków złośliwych programów jest szeroka, można się jednak spodziewać, że w najbliższym czasie szczególnie często będą instalowały się bezpośrednio z załączników fałszywych kartek walentynkowych.

Z pewnością już przed 14 lutego internauci zostaną zasypani okolicznościowymi e-mailami walentynkowymi, zawierającymi linki do stron, z których instalują się złośliwe programy. Dla niepoznaki witryny takie będą zawierały elementy, których celem jest zmylenie odwiedzającego co do rzeczywistych intencji ich twórców, np. obrazki z sercem, życzenia, itp.

Na częstsze ataki narażone są także osoby dokonujące walentynkowych zakupów w internecie. Dlatego też należy zawsze upewnić się, czy transakcja jest realizowana przy „bezpiecznym połączeniu” (ikonka zamkniętej kłódki w dolnym pasku przeglądarki oraz protokół https w adresie strony).

Ponadto należy pamiętać, że nie wolno przesyłać e-mailem żadnych poufnych danych, takich jak numer karty kredytowej, PIN-y oraz inne dane dostępowe. Nie należy również klikać w odnośniki przesyłane w e-mailach do stron z formularzami zmiany danych lub logowania, których nadawcy zwykle podszywają się pod znane i zaufane instytucje finansowe, sklepy internetowe oraz inne organizacje, ani oczywiście zostawiać tam żadnych danych. Listy takie zawierają najczęściej ostrzeżenia, a nawet groźby, w których odbiorca straszony jest zablokowaniem konta bądź jego utratą. Poważne, szanujące swoich klientów instytucje nie wysyłają takich wiadomości elektronicznych.

Specjaliści zalecają także standardowo zainstalować na swoim komputerze oprogramowanie antywirusowe i antyspamowe, zaporę sieciową oraz unikać instalowania niezweryfikowanych programów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij