Firma SquareTrade przeanalizowała przypadki 20 tys. urządzeń objętych jej gwarancją i swoje wnioski opisała w raporcie dostępnym pod adresem www.squaretrade.com/pages/iphone4-glass-study  (plik PDF, 7 stron).

Dane firmy pokazują, że liczba zgłoszeń uszkodzeń od posiadaczy iPhone 4 jest 68% wyższa niż u posiadaczy iPhone 3GS. W sumie aż 4,7% posiadaczy nowszych iPhone'ów zgłosiło uszkodzenia do SquareTrade w czasie pierwszych 4 miesięcy od zakupu urządzenia. W przypadku posiadaczy iPhone 3GS odsetek ten wynosił 2,8%.

Większość uszkodzeń dotyczy zniszczonego ekranu. Po przeanalizowaniu tylko tych przypadków okaże się, że liczba uszkodzonych ekranów w iPhone 4 jest wyższa o 82% niż w przypadku iPhone 3GS (te dane również dotyczą urządzeń, które użytkownicy posiadali nie dłużej niż 4 miesiące).

>>> Czytaj: Jailbreak iPhone'a stwarza niebezpieczeństwo dla Windows

Jeśli weźmiemy pod uwagę rodzaj uszkodzeń, to okaże się, że w przypadku iPhone 4 aż 82% zgłoszeń dotyczy pękniętego ekranu, a 17% zalania urządzenia. W przypadku wcześniejszego modelu proporcje te wynoszą odpowiednio 76% i 20%.

- Dane z zaledwie 4 miesięcy jasno pokazują, że iPhone 4 jest bardziej podatny na uszkodzenia mechaniczne niż jego poprzednik. Szkło glinokrzemianowe wydaje się pękać tak często, jak stare szkło, ale teraz jest dwa razy większa powierzchnia do uszkodzenia (...) Ogólnie iPhone nadal jest bardzo dobrze skonstruowanym urządzeniem ze wskaźnikiem uszkodzeń niższym niż w przypadku innej elektroniki konsumenckiej  -  czytamy w raporcie SquareTrade.

SquareTrade potwierdził swoimi danymi znaną już tezę o kruchości ekranu iPhone 4. Zjawisko to różni komentatorzy zauważyli krótko po pojawieniu się urządzenia w sklepach.

Trzeba mieć na uwadze także czynnik ludzki, który może się przyczyniać do zwiększonej liczby uszkodzeń. Dla niektórych ludzi iPhone 4 jest tak piękny, że nie chcą oni chować go do żadnego etui. Przyjemnie jest dotykać iPhone'a i machnąć nim znajomemu przed oczami, nawet jeśli jego powierzchnia nie jest tak odporna na zabrudzenia, jak obiecywano.

>>> Czytaj: Apple: Problem z anteną rozdmuchany