Południowokoreański Samsung umocnił się na pozycji lidera wśród dostawców telefonów komórkowych na rynku Stanów Zjednoczonych. Według najnowszych danych firmy comScore za okres grudzień 2010 - luty 2011 z urządzeń tej firmy korzysta 24,8 proc. mieszkańców Stanów Zjednoczonych (przy łącznej liczbie Amerykanów w wieku powyżej 13 lat wynoszącej 234 mln daje to 58,03 mln urządzeń). W ciągu trzech miesięcy wskaźnik ten urósł o 0,3 pkt proc.

Na drugim miejscu utrzymuje się LG, także z Korei Południowej. Udział ten firmy pozostał na poziomie 20,9 proc. Na najniższym stopniu podium jest amerykańska Motorola - telefony tej firmy posiada 16,1 proc. osób i jest to o 0,9 pkt proc. mniej niż w poprzednim trzymiesięcznym okresie. Gorzej niż ostatnio radzi sobie także Research In Motion - w ciągu trzech miesięcy udział urządzeń tej firmy spadł z 8,8 do 8,6 proc.

Największy kwartalny wzrost zanotowała Apple - 0,9 pkt proc., do poziomu 7,5 proc. Jest to wynik przede wszystkim wejścia iPhone'a do oferty operatora Verizon Wireless - smartfon Apple'a był najchętniej kupowanym telefonem w lutym. Popyt na niego był tak wysoki, że firma musiała wstrzymać sprzedaż online.

Przetasowania nastąpiły w przypadku systemów operacyjnych, na których pracują smartfony. Wzrostem aż o 7 pkt proc. pochwalić się może Android firmy Google. W ciągu trzech miesięcy udział tego systemu wzrósł z 26 do 33 proc. Jednocześnie dotychczasowy lider - RIM - zanotował spadek o 4,6 pkt proc., do poziomu 28,9 proc. Znacząco zmalała różnica pomiędzy kanadyjską firmą, a następnym w kolejności Apple'em. Obecnie wynosi ona zaledwie 3,7 pkt proc. (trzy miesiące wcześniej - 8,5 pkt proc.).

Firma Steve'a Jobsa w ciągu trzech miesięcy zyskała 0,2 pkt proc. Dynamika wzrostu w przypadku Androida była 35-krotnie wyższa. Dla producenta iPhone'ów na pewno jest to powodem do zmartwień. Sam smartfon Apple'a wciąż pozostaje na samym szczycie i żadnego zagrożenia nie widać. W przypadku systemu iOS sytuacja wygląda już jednak zupełnie inaczej. Android zyskuje nowych użytkowników zdecydowanie szybciej.

Dalej traci Microsoft - koncern w ciągu kwartału zmniejszył swój udział z 9 do 7,7 proc. Spadek o 1,1 pkt proc. zanotował z kolei Palm - firma rok temu została przejęta przez Hewletta-Packarda, do tej pory nie widać jednak, by nowy właściciel miał pomysł na smartfona. Z kolei system webOS pojawi się w tablecie amerykańskiego koncernu.

>> Czytaj więcej: Tablety HP z webOS wyglądają... elegancko