O wspólnej międzynarodowej akcji przeciwko cyberprzestępcom poinformował Europol. Rozmontowano siatkę cyberprzestępców, którzy byli aktywni we Włoszech, Hiszpanii, Polsce, UK, Belgii oraz Gruzji. Zatrzymano 49 osób i przeszukano 58 nieruchomości. Zabezpieczono laptopy, twarde dyski, napędy USB, telefony, tablety, karty kredytowe, gotówkę, karty SIM, sfałszowane dokumenty oraz dokumenty dotyczące kont bankowych. 

Akcja była koordynowana przez EC3, czyli unijną cyberpolicję, która działa od 11 stycznia 2013 roku. EC3 to skrót od European Cybercrime Centre. W założeniach to centrum miało wspierać dochodzenia oraz propagować jednolite podejście do problemów cyberprzestępczości w całej Unii. Ponadto w akcji uczestniczyły różne krajowe organizacje policyjne. Ze strony polskiej było to Centralne Biuro Śledcze.

źródło zdjęcia - Europol

Oszustwa na 6 mln euro

Prowadzone równolegle postępowania ujawniły oszustwa szacowane na 6 mln euro i ta kwota miała być zgromadzona w bardzo krótkim czasie. Rozbita grupa przestępcza miała organizować ataki typu man-in-the-middle oraz włamania na komputery małych i średnich firm europejskich. Ataki odbywały się z użyciem złośliwego oprogramowania oraz technik inżynierii społecznej. 

Wiadomo, że przestępcy uzyskiwali dostęp do kont e-mail, a następnie monitorowali komunikację by wykrywać informacje o płatnościach. Następnie klienci firm byli informowani przez przestępców, aby przekazywać płatności na kontrolowane przez oszustów konta bankowe. Pieniądze z tych kont były szybko wypłacane i przekazywane poza Unię Europejską przez "zaawansowaną sieć transakcji piorących pieniądze". 

Kluczową rolę w akcji policjantów miał odegrać J-CAT (Joint Cybercrime Action Taskforce), czyli utworzony w sierpniu 2014 roku wspólny zespół funkcjonariuszy z krajów UE oraz z innych krajów (np. z USA, Australii i Kanady). J-CAT skupia się na przestępstwach z użyciem najnowszych technologii i poluje na najgrubsze ryby w takich przedsięwzięciach. J-CAT został zainicjowanyprzez EC3, FBI oraz NCA