Serwis społecznościowy Facebook istnieje zaledwie od pięciu lat. To jednak wystarczyło, by stał się fenomenem na skalę światową, skupiającym dzisiaj ponad pół miliarda internautów. Mark Zuckerberg w chwili jego tworzenia miał zaledwie 21 lat. Dzisiaj jest już jednak w gronie najbogatszych ludzi świata. Wartość jego majątku oszacowana została w roku bieżącym na 6,9 mld dolarów, co plasuje go na 35 miejscu na liście 400 magazynu Forbes.

W ciągu roku zwiększył się on aż o 4,9 mld dolarów, co jest wynikiem znacznie wyższej wyceny samego Facebooka. W porównaniu z rokiem 2009 urosła ona z 7 do ponad 23 mld dolarów.

Z kolei Steve Jobs, dyrektor generalny firmy Apple (powstałej w roku 1976, czyli 8 lat przed narodzinami Zuckerberga), ma majątek o wartości około 6,1 mld USD. Rok wcześniej był on wart miliard dolarów mniej. Pozwoliło mu to zająć w tym roku miejsce 42. Skoro Apple'owi tak dobrze się wiedzie, dlaczego majątek Jobsa rośnie znacznie wolniej?

Po pierwsze Apple wypłaca mu pensję w wysokości zaledwie 1 dolara rocznie. Po drugie większość jego majątku pochodzi z akcji Disney'a - ma ich 138 mln, a ich wartość to 4,4 mld dolarów. Otrzymał je w roku 2006, gdy sprzedał studio filmowe Pixar. Oprócz tego posiada zaledwie 5,5 mln akcji Apple'a, wartych 1,3 mld dolarów.

Wejście Facebooka na giełdę zapewne zweryfikuje majątek jego właściciela. Wiele zależeć będzie od sytuacji finansowej firmy. Tej przed debiutem raczej nie poznamy. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że wycena na poziomie 23 mld dolarów nie była najwyższą, można się spodziewać, że majątek Zuckerberga także jest większy.