Twitter ma już 271 mln użytkowników i ciągle rośnie. W rzeczywistości jego strony odwiedza więcej osób, które nie przywiązują się na stałe. Twitter może eksperymentować z filtrowaniem tweetów, aby przekonać do siebie te osoby.
Twitter ogłosił wczoraj wyniki finansowe, które po prostu zachwyciły wiele osób.
Za szczególnie obiecujące możemy uznać to, że Twitter dobrze sobie radzi z zarabianiem dzięki reklamie mobilnej. Oczywiście musimy pamiętać, że w przypadku Twittera nie możemy mówić o zysku i Twitter prawdopodobnie nieprędko wykaże zysk.
Spójrzmy na liczby dotyczące użytkowników. One też robią wrażenie.
Te liczby również zrobiły duże wrażenie na analitykach i komentatorach, ale o wiele ciekawsze było to, w jaki sposób te liczby skomentował Dick Costolo, szef Twittera.
Strony Twittera niewątpliwie odwiedza znacznie więcej osób niż wspomniane 271 milionów. Problem w tym, że wiele tych osób sprawdza jakąś potrzebną im informację i nie wiąże się z serwisem, nie rejestruje się na nim itd. Imponujący wzrost w ostatnim kwartale sugeruje, że Twitter rozwiązał ten problem, ale tylko częściowo. W rozmowie opublikowanej na Business Insider Costolo stwierdził, że to ostatnie zmiany produktowe pozwoliły na zwiększenie liczby użytkowników. Jego zdaniem mniejsze znaczenie miało to, że w tym kwartale odbył się mundial.
Twitter rzeczywiście się zmienił. Jego strony są bardziej czytelne dla osób, które odwiedzają je po raz pierwszy. Serwis odszedł od swojego typowo tekstowego charakteru. Jaki może być kolejny krok?
Możliwe, że Twitter zrezygnuje w jakimś stopniu z podawania wpisów chronologicznie, na rzecz jakiegoś algorytmu wybierającego treści najciekawsze. Podobną rzecz robi Facebook. Zapytany o to Costolo stwierdził, że "nie wykluczyłby żadnego eksperymentu".
Nawet jeśli mundial nie zwiększył liczby użytkowników Twittera, to niewątpliwie mógł zwiększyć zaangażowanie tych, którzy już z Twittera korzystają. Serwis stworzył właściwą obudowę wokół mistrzostw, podając szybką, krótką, pożądaną informację. Dla wielu osób Twitter już jest źródłem takich szybkich i pożądanych informacji, ale trzeba umieć z niego korzystać. Dla twitterowych nowicjuszy ten serwis wygląda jak śmietnik, który trudno przekopać. Kolejne zmiany w serwisie będą zorientowane na tych nowicjuszy, choć oczywiście mogą rozzłościć część bardziej doświadczonych użytkowników.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Polski Wielki Brat dostał klapsa. Dostęp do billingów bez kontroli niezgodny z konstytucją
|
|
|
|
|
|