Twitch, serwis wideo z treściami dla graczy, został przejęty przez Amazona. Na pierwszy rzut oka nabywca wydaje się nietrafiony, ale jeśli bardziej się zastanowić...?
reklama
Od maja tego roku mówiło się, że Twitch będzie przejęty przez YouTube. Sądzono też, że wprowadzone przez Twitcha środki walki z naruszeniami praw autorskich mają związek z dostosowaniem się do polityki YouTube. Domysły się jednak nie potwierdziły.
Amazon poinformował, że zawarł umowę w sprawie przejęcia firmy Twitch Interactive za 970 mln dolarów w gotówce. Transakcja powinna być zakończona jeszcze w tym roku.
O ile w przypadku YouTube nikt nie wątpił w cel przejęcia, to w przypadku Amazona jest to bardziej zaskakujące. Niektórzy pytają o cel tego kroku, ale czy tego celu nie widać jak na dłoni?
Odpowiedź na pytanie o sens przejęcia znajdziemy w słowach szefa Amazona Jeffa Bezosa. Stwierdził on, że transmitowanie i oglądanie grania jest "globalnym fenomenem", a Twitch zbudował platformę, która zrzesza dziesiątki milionów ludzi oglądających takie treści.
Jeff Bezos ma rację, choć zrozumieją to tylko ci ludzie, którzy bardziej interesują się grami. Tacy ludzie zachowują się podobnie jak fani sportów. Wielu z nas grało w życiu w piłkę nożną lub w szachy, ale nie każdy jest członkiem lokalnego klubu i nie każdy jest kibicem. Zdarzają się jednak zaangażowani amatorzy oraz zapaleni kibice, którzy nawet zapłacą za oglądanie, jak ktoś inny gra. Podobnie będzie z grami wideo. Ludzie chcą oglądać, jak inni grają, i nie zrozumiesz tego, jeśli sam nie zaliczasz się do tej grupy. Ta grupa ciągle rośnie.
Amazon nie jest obecnie kojarzony ani z grami, ani z treściami wideo, ale to się może zmienić. Twitch pod jego skrzydłami może być ważnym elementem nowego planu. Zachowa niezależność i będzie miał przestrzeń do działania. Gdyby to YouTube przejął Twitcha, powstałby dziwny tandem złożony z "wielkiego inwestora" i "ubogiego krewnego". Sami twórcy Twitcha mogli świadomie wybrać Amazona jako lepszego dla nich nabywcę.
Oczywiście istnieją pewne obszary, które mogły interesować także Google. Twitch jest platformą, która zapewnia bardziej bezpośredni kontakt twórcy z odbiorcą. Możliwe, że w przyszłości tak będą wyglądały inne usługi telewizyjne. Amazon może mieć tego świadomość i szykuje się na rozwijanie takich właśnie treści. Google też będzie to robić.
Oczywiście każde przejęcie wiąże się z nowymi problemami. W momencie gdy Twitch stanie się własnością Amazona, nagle przypomną sobie o nim posiadacze praw autorskich, którzy wyciągną ręce po pieniądze. Nie każdy twórca gier zgadza się na to, aby jego własność intelektualna była wykorzystywana w filmach. YouTube już zderzył się z tym problemem, a Twitch z tego powodu wyciszył filmy. Oczywiście można liczyć na to, że Amazon zadba o załatwienie tego problemu, dysponując nie tylko pieniędzmi, ale również doświadczeniem w obszarze licencji, praw autorskich, sprzedaży treści itd.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|