17 marca Telekomunikacja Polska wygrała przed Sądem Najwyższym postępowanie z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Skarga kasacyjna dotyczyła decyzji UOKiK odnośnie narzucania przez TP nieuczciwych cen za dzierżawę kanalizacji teletechnicznej w całej Polsce, bez uwzględnienia lokalnych kosztów budowy i eksploatacji infrastruktury oraz stopnia zajętości otworu kanalizacji. Urząd nałożył na telekom karę w wysokości 10,8 mln złotych. Przed Sądem Najwyższym jednak przegrał.

>> Czytaj więcej: UOKiK niesłusznie ukarał TP

Dla równowagi dzień później Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną największego polskiego telekomu. W 2006 roku Prezes UOKiK stwierdził naruszenie pozycji dominującej przez Telekomunikację Polską, co miało polegać na uzależnieniu podpisania umowy na świadczenie usługi dostępu do szerokopasmowego internetu od korzystania z usługi telefonii stacjonarnej. Kilka lat temu było bowiem tak, że chcąc posiadać Neostradę klient musiał mieć także linię telefoniczną.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził, że praktyka ta jest niekorzystna dla konsumentów i skutecznie ogranicza im wybór dostawcy internetu i telefonii stacjonarnej. Nałożył więc na Telekomunikację Polską karę w wysokości 11 milionów złotych. Ta jednak od decyzji się odwołała, ostatecznie sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.

Ten zgodził się z argumentacją zawartą w decyzji Prezesa UOKiK i skargę w całości oddalił. W styczniu 2009 roku, także w całości, skargę oddalił Sąd Administracyjny. Nałożona na firmę kara już została zapłacona.

W zeszłym tygodniu w tej sprawie wypowiedział się także Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Uznał on, że państwo członkowskie może zakazać uzależniania zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych od zawarcia przez użytkownika końcowego innej umowy.

>> Czytaj więcej: Można zakazać sprzedaży wiązanej usług telekomunikacyjnych