Urządzenia TouchPad wzbudziły duże zainteresowanie, choć niestety stało się to po tym, jak HP wycofał się z produkowania ich. Tablety z systemem webOS szybko sprzedały się po obniżonej cenie, po czym pojawiły się doniesienia od kilku odbiorców, że dostali tablety z Androidem zamiast oryginalnego systemu. Podobno takie urządzenia pojawiły się m.in. w sklepach Best Buy.

Informacje te zainteresowały deweloperów, którzy trudzili się z przeniesieniem Androida na urządzenie od HP. Ponieważ Android na TouchPadzie nie został udostępniony z kodem źródłowym, programiści dopatrzyli się w tym naruszenia licencji GPL. Postanowili zwrócić się do HP z prośbą o wspomniany kod i otrzymali zaskakującą odpowiedź, o czym można poczytać w dyskusji na code.google.com.

Czytaj: Dell do HP: Nie porzucajcie pecetów

Phil Robb z HP wyjaśnił, że w kwestii tabletów z Androidem HP wszczęła wewnętrzne dochodzenie. Firma nie wydawała TouchPadów z Androidem i po przeglądzie procesu produkcji stwierdziła, że wszystkie urządzenia wypuszczone z fabryki powinny mieć system webOS. Żadne urządzenie nie powinno wyjść z fabryki z Androidem, nawet przez pomyłkę.

Skoro HP nie stał za tabletami z Androidem, to nie można wymagać od firmy odpowiedzialności wynikającej z licencji GPL. Phil Robb zaznaczył przy tym, że HP nie ma nic przeciwko instalowaniu innych systemów na TouchPadach.

HP nie wydał też w tej sprawie żadnych innych oświadczeń.

Być może zainteresowanym programistom uda się jeszcze namierzyć tajemnicze urządzenia. Firma HP może nie wkładać wiele wysiłku w śledztwo, skoro TouchPad nie będzie już produkowany.

Szkoda, że historia tajemniczych TouchPadów nie ujrzała światła dziennego w momencie, kiedy urządzenie było w sprzedaży. Jest to bądź co bądź bardziej oryginalne, niż ciągłe gubienie urządzeń Apple'a w barach.

Czytaj: Samsung chce ugody odnośnie tabletów