Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Symantec: Tylko 42 proc. polskich firm robi kopie zapasowe danych z laptopów

10-06-2010, 16:43

Firmy przykładają dużą wagę do kwestii bezpieczeństwa IT, a mimo to popełniają błędy, które narażają ich na zagrożenia, utratę danych i konsekwencje prawne - donosi Symantec Polska.

robot sprzątający

reklama


Do takich błędów można zaliczyć brak tworzenia kopii zapasowych na laptopach czy postrzeganie ochrony przed zagrożeniami z internetu głównie przez pryzmat oprogramowania antywirusowego.

Tworzenie kopii zapasowych danych i aplikacji zajmuje wysokie miejsce w hierarchii ważności technologii w środowisku informatycznym – aż 85 proc. respondentów wskazało backup jako istotne lub bardzo istotne rozwiązanie. Firmy regularnie wykonują backup danych. 80 proc. badanych przyznało, że przeprowadza go częściej niż raz w miesiącu, a 14 proc. – raz na miesiąc.

Choć takie wyniki eksperci ds. bezpieczeństwa mogą uznać za pozytywne, niepokojące jest to, że polityka backupowa na komputerach przenośnych występuje jedynie w 42 proc. firm. Świadczy to o tym, że firmy nie zdają sobie sprawy z wartości danych przechowywanych na komputerach i laptopach ich pracowników.

>> Czytaj też: SuperSafe - szyfrowany backup online

- Wiadomości e-mail, kontakty do klientów, dokumenty i projekty – tego typu informacje znajdują się również na komputerach przenośnych. Jednocześnie laptopy są bardziej narażone na kradzieże czy zniszczenie. Firmy powinny zatem przykładać większą wagę do zabezpieczania notebooków poprzez regularne i zautomatyzowane tworzenie kopii danych na serwer w firmie – uważa Piotr Chrobot, Dyrektor Generalny w Symantec Polska.

Przedsiębiorstwa postrzegają backup na dysk jako ważniejszą technologię (72 proc. wskazań respondentów) niż backup na taśmę (60 proc). Z kolei backup środowisk wirtualnych jest istotną technologią dla co drugiej ankietowanej firmy (51 proc.).

Sonda
Czy robisz kopie zapasowe?
  • Tak, mam odpowiednie programy
  • Tak ale rzadko
  • Teraz tak... od kiedy straciłem/łam dane
  • Nie przechowuję ważnych danych i nie robię
  • Nie robię i nie będę robił/a
wyniki  komentarze

W kwestii ochrony przed zagrożeniami z internetu ankietowane firmy preferują dedykowane dla biznesu oprogramowanie oferowane za pośrednictwem zewnętrznych dostawców (64 proc.). Co piąta (23 proc.) firma korzysta z gotowych programów pudełkowych chroniących przed zagrożeniami z internetu, zaś 9 proc. – z darmowego oprogramowania ściągniętego z internetu. Do korzystania z produktów załączanych na płytach CD/DVD do pism komputerowych przyznało się 4 proc. ankietowanych.

Jako najważniejszą technologię ochronną w infrastrukturze IT firmy wymieniają silnik antywirusowy (98 proc.). Na kolejnych miejscach pod względem ważności uplasowały się: firewall na sieci (89 proc.), wykrywanie włamań do sieci (86 proc.), wykrywanie włamań na stacji (77 proc.) i firewall bezpośrednio na stacji końcowej (73 proc.).

>> Czytaj też: Jak się nie dać okraść - bezpieczeństwo informatyczne firm

- Wiele firm błędnie zakłada, że program antywirusowy to wszystko, czego potrzebują. Tymczasem przedsiębiorstwa stawiają czoła bardziej złożonym zagrożeniom – począwszy od hakerów, którzy usiłują wykraść dane kart kredytowych, poprzez pracowników, którzy przypadkowo tracą poufne dane, do klęsk żywiołowych, które mogą uszkodzić serwery z zapisanymi informacjami o klientach. Wielowarstwowe podejście do bezpieczeństwa jest niezwykle ważne – powiedział Piotr Chrobot.

Badanie zostało przeprowadzone wśród 320 osób odpowiedzialnych za infrastrukturę IT w polskich przedsiębiorstwach (sektor MSP).


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E