Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Strony nieprzyjazne smartfonom stracą w Google. Gotowy na Mobilegeddon?

21-04-2015, 08:53

Google wprowadza zmiany w algorytmach wyszukiwania, które mają promować strony przyjazne smartfonom i zapewne osłabią pozycję stron nieprzyjaznych. Dowiedz się, w jakim stopniu może to wpłynąć na Twoją stronę.

robot sprzątający

reklama


Pod koniec stycznia tego roku Marcin Opolski pisał w Dzienniku Internautów o tym, że Google zaczyna nakłaniać twórców stron internetowych do tworzenia stron przyjaznych urządzeniom mobilnym. Nieco później, w lutym, firma zapowiedziała na swoim blogu, że od 21 kwietnia wprowadzi stosowne zmiany do algorytmów, by promować strony przyjazne urządzeniom mobilnym. 

Mobilegeddon

Dziś mamy 21 kwietnia i wszyscy spodziewają się, że Google zrealizuje obietnice. Optymiści mówią, że zwiększy się widoczność stron przyjaznych smartfonom. Liczni pesymiści mówią, że należy się spodziewać spadku ruchu do innych stron. Z tego powodu zmiana algorytmów jest określana nazwą "Mobilegeddon", co oczywiście nawiązuje do apokaliptycznego kataklizmu (albo do ostatecznej bitwy dobra ze złem).

Google już wcześniej przyznała, że wprowadzana zmiana wpłynie na wyszukiwania we wszystkich językach na całym świecie i będzie miała "znaczący" wpływ na wyniki. Przedstawiciele Google mówili w przeszłości, że ta zmiana algorytmu może mieć większe znaczenie niż zmiany wprowadzane jako Panda i Penguin.

Google - strony mobilne
Bloomua / Shutterstock.com

Przetestuj swoją stronę

Czy Twoja strona jest gotowa na Mobilegeddon? Jeśli nie jesteś pewien, możesz skorzystać ze specjalnego testu udostępnionego przez Google - zob. Test zgodności z urządzeniami przenośnymi

Wystarczy udać się na stronę testu, wpisać adres strony i po chwili otrzymamy wyniki analizy. Test powie nie tylko o tym, czy nasza strona jest dostosowana. Powie również o problemach takich, jak np. niedostosowanie rozmiaru i układu tekstu. Okazuje się, że wiele znanych stron nie spełnia wymagań stawianych przez Google, np. Wikipedia, strony instytucji rządowych (polskich i unijnych) czy BBC.

W ramach swoich algorytmów Google nie będzie oceniać stopnia przyjazności mobilnej. Strony będą klasyfikowane na zasadzie przyjazna/nieprzyjazna i to będzie wpływać na pozycję w wynikach (ustalił to Search Engine Land).

Na co wpłynie Mobileggedon

Zmiany w algorytmach powinny wpłynąć tylko na wyszukiwanie na smartfonach. Nie powinny wpłynąć na wyszukiwania z komputerów, a nawet tabletów. Już wcześniej ustalił to serwis Serch Engine Roundtable, a firma Google potwierdziła na Twitterze. Ponadto zmiany powinny dotyczyć wyników wyszukiwania stron, a więc nie powinny wpłynąć na popularność treści np. w Google News.

Sonda
Czy w wyszukiwaniu mobilnym Google powinna wyraźnie promować strony przyjazne smartfonom?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Mobilegeddon nie powinien pogrzebać żadnej strony raz na zawsze. Przedstawiciele Google wcześniej tłumaczyli, że nowe algorytmy działają "w czasie rzeczywistym" i będą analizować każdą poszczególną stronę. Może więc być tak, że twórca stron straci ruch do jednej strony, ale zyska ruch do innej. Trudno powiedzieć, co oznacza słowo "w czasie rzeczywistym", ale najwyraźniej chodzi o to, że poprawienie strony powinno się szybko przełożyć na lepszą pozycję w wyszukiwaniu. 

Wdrożenie nowego algorytmu może być rozciągnięte w czasie, może nawet na tydzień lub dłużej. Dopiero za jakiś czas będzie można ocenić efekty. Jeśli już teraz wiesz, że musisz poprawić swoją stronę, możesz zajrzeć do przewodnika Google na temat powszechnych błędów przy tworzeniu stron mobilnych. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E