Budownictwo osiedli mieszkaniowych przezywa obecnie w naszym kraju renesans. Jak grzyby po deszczu wyrastają w wielkich miastach nowe inwestycje. Firmy deweloperskie starają się, aby oferowane przez nich mieszkania były wykończone w wysokim standardzie. Wrastające w tkankę miejską nowe budownictwo stanowi kontrast dla starszych osiedli budowanych w okresie PRLu, w których ciężko już współcześnie dopatrzyć się oryginalnego zamysłu.
Pomimo tego, że w porównaniu z nowymi osiedlami, stare blokowiska nie są już tak atrakcyjne, często mają swoją interesującą historię. Nie zawsze zdajemy sobie z niej sprawę. Mało kto jest świadomy tego, że projekty bloków, które budowano w naszym kraju w latach 60. i 70., były projektowane przez wybitnych architektów, z zachowaniem wszystkich dobrych praktyk urbanistyki.
Jest takie osiedle na Woli, w Warszawie, które dzisiaj co prawda straciło już sporo ze swojego modernistycznego charakteru, ale w latach 70. było uznawane za nowatorskie pod wieloma względami. Mowa oczywiście o Osiedlu za Żelazną Bramą, które powstawało według pomysłu Jerzego Czyża, Jana Furmana, Andrzeja Skopińskiego i Jerzego Józefowicza. Projekt zabudowy został w 1961 roku uhonorowany prestiżową nagrodą Stowarzyszenia Architektów Polskich. Sposób rozmieszczenia bloków, układ mieszkań znajdujących się w środku, oraz stworzenie całej infrastruktury osiedlowej, były pomyślane tak, aby stworzyć mieszkańcom w centrum miasta jak najbardziej przyjazną przestrzeń do życia. [1]
W każdym z bloków na parterze znajdowały się szerokie hole, na których mieszkańcy mogli wspólnie spędzać czas i nawiązywać relacje sąsiedzkie. Równie ważnym aspektem były lokale usługowo – handlowe, mające za zadanie zapewnić osobom żyjącym na Osiedlu za Żelazną Bramą wszystko, co niezbędne do codziennego życia. Pomiędzy blokami, zasiano trawniki i posadzono drzewa, tak aby mnogość zieleni przełamywała nieco surową bryłę bloków.
Niestety, w trakcie modernizacji pod koniec XX wieku wiele oryginalnych zamysłów projektantów osiedla zostało zniszczonych, jak na przykład oryginalne czarne ramy okien, kontrastujące z jasną elewacją – zostały wymienione na białe plastiki. Podobny los spotkał luksfery, których układ ciągnął się wzdłuż kondygnacji bloku od parteru aż do najwyższego piętra – smukłe linie zostały zamurowane.
Stare osiedla na Woli, powoli zmieniają swój kształt dostosowując się do nowych czasów i oczekiwań społecznych. Często nie sposób już na pierwszy rzut oka dojrzeć w nich pierwotnego zamysłu architektonicznego. Tuż obok nich, powstają nowe inwestycje oparte na równie ciekawych założeniach architektonicznych, dopasowane do nowych trendów i współczesnego stylu życia takie jak np. osiedle 19.Dzielnica. Miasto jest jak żywy organizm, który wciąż rozwija się i zmienia swój kształt. Jaki los czeka nowoczesne budownictwo mieszkaniowe za kilkadziesiąt lat? Czas pokaże.
[1] http://www.bryla.pl/bryla/1,85301,12114672,Fenomen_osiedla_za_Zelazna_Brama.html
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Data Science Summit 2019: Największe wydarzenie w Polsce poświęcone obszarowi data science
|
|
|
|
|
|