„Gratulujemy, możesz kupić bilet” lub „Niestety, nie udało się” – e-maila z jednym z tych komunikatów otrzyma od UEFA każdy kibic, który logował się, by kupić bilet na Euro 2012.
reklama
Osób, którym się nie poszczęści, będzie o wiele więcej, gdyż na 31 meczów turnieju (1,4 mln biletów) było ponad 12 mln zgłoszeń.
Pierwsze informacje UEFA zaczęła rozsyłać już w ubiegłym tygodniu. Niestety szansę na łatwy zarobek zwietrzyli też internetowi oszuści. Kibice otrzymują od nich e-maile informujące o przyznaniu biletu i możliwości błyskawicznego przelania pieniędzy na konto.
Niektórzy naciągacze czują się na tyle pewnie, że dzwonią do kibiców wciąż czekających na informacje o biletach i po angielsku informują ich, że właśnie wylosowali wejściówkę. Następnie podają im numer konta bankowego.
UEFA przestrzega, by na takie maile czy telefony nie reagować oraz wstrzymać się z dokonywaniem jakichkolwiek płatności do momentu otrzymania listu na skrzynkę pocztową. Wszystkie instrukcje dotyczące płatności zostaną przesłane pocztą na adres podany w aplikacji – informuje UEFA w oficjalnym komunikacie. Od momentu otrzymania takiego listu kibic będzie miał miesiąc na uregulowanie płatności. Przelewy dokonywane są na konto Banku Pekao SA. Organizatorzy zwracają uwagę, że liczy się data zaksięgowania odpowiedniej kwoty na koncie, a nie data polecenia wykonania przelewu.
Więcej szczegółów w Gazecie Prawnej w artykule pt. Sprzedaż biletów na Euro 2012 - uwaga na internetowych oszustów
Tomasz Żółciak
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|