Fikcyjne konta NK służą teraz do promowania programu GoD, o którym Dziennik Internautów pisał już w 2008 roku. Nieuważni internauci mogą stracić nawet 23 zł wysyłając SMS, który tylko pozornie kosztuje złotówkę.
reklama
Dziennik Internautów w roku 2008 opisywał działalność firmy DT Software, która za swoje usługi pobiera opłatę poprzez SMS-y Premium. Zachęty do wysłania SMS-a sugerują, że kosztuje on 1 zł, ale w rzeczywistości jest droższy. Inna sprawa, że nawet zapłacenie wspomnianej złotówki jest zwykłą stratą pieniędzy.
Jednym z produktów DT Software jest program GoD, który także opisywaliśmy w DI. Teraz znów mamy okazje o nim napisać. Laboratorium antywirusowe firmy ESET poinformowało o fikcyjnych kontach na Naszej Klasie, za pomocą których rozsyłane są wiadomości zachęcające do odwiedzenia witryny, w której można obejrzeć zdjęcia i filmy jednej z użytkowniczek serwisu.
Aby pobrać wspomniane zdjęcia trzeba użyć programu GoD. Pobranie aplikacji możliwe jest jednak po zapłaceniu za nią za pośrednictwem PayPal lub wiadomości SMS. Wysłanie wiadomości obciąża rachunek użytkownika kwotą nawet 23 zł! DT Software stosuje wciąż ten sam model działania - informuje o cenie w regulaminie, ale zachęta do wysłania wiadomości jest skonstruowana tak, że wprowadza wiele osób w błąd.
Treść wiadomości przechwyconej przez laboratoria antywirusowe firmy ESET była następująca (pisownia oryginalna)
Hej! Jestem Agnieszka :) Szukam odpowiedzialnej osoby, która się mną zaopiekuje. Jeśli chcesz zobaczyć mnie w całej okazałości wejdź na:
http://[tutaj adres xxx]
Są tam zdjęcia jak i również filmiki :)
Folder o nazwie : "agusia_19_03_2010.rar" dostępu jest z poziomu wyszukiwarki programu.
Pozdrawiam gorąco ;**
ESET zauważa ponadto, że okno z informacją o konieczności zakupu programu GoD jest wyjątkowo natarczywe. Mimo prób zamknięcia po kilku sekundach wyświetla się ono ponownie.
Nasza-Klasa szybko zareagowała na próbę oszustwa i zablokowała konto, z którego rozsyłano do użytkowników serwisu wspomniane wiadomości. ESET przestrzega jednak przed kolejnymi próbami, jakie z pewnością podejmą spamerzy w celu zwabienia w pułapkę nieostrożnych internautów.
W przedstawionej przez ESET sytuacji mamy do czynienia z wieloma nieuczciwymi działaniami: rozsyłaniem niechcianych wiadomości, wprowadzaniem w błąd co do nadawcy, zachęcaniem do płacenia za niepotrzebny produkt, próbą wprowadzenia w błąd co do ceny itd. Mimo to stojące za tym wszystkim osoby będą nadal zapewniać o zgodności swoich działań z prawem, a ich niekaralność będzie cichym przyzwoleniem ze strony organów ścigania i urzędów odpowiedzialnych np. za ochronę konsumentów.
Temat oszustw SMS-owych wiele osób mógł zmęczyć, ale nie można odkładać go na bok. Im więcej osób będzie świadomych niebezpieczeństw tym mniejsze przychody dla naciągaczy. Poza tym nie powinno się ustawać w staraniach o to, aby problem ten rozwiązać. Z pewnością jest możliwe stworzenie przepisów i podjęcie działań, które ograniczą takie zjawiska.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|