Ludzie wezmą na koncert smartfona prędzej niż gotówkę albo kartę płatniczą - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Symanteca. Dla organizatorów imprez oznacza to pewne problemy, ale również szanse.
Badania firmy Edelman na zlecenie Symanteca przeprowadzono w 11 krajach wśród osób, które uczestniczyły w koncertach, imprezach sportowych i festiwalach muzycznych.
77% badanych potwierdziło, że zabranie ze sobą smartfona na imprezę ma dla nich duże znaczenie, a 92% wzięłoby z większym prawdopodobieństwem smartfona niż jakikolwiek inny przedmiot (w tym gotówkę, dowód osobisty lub kartę płatniczą).
Z badań wynika też, że rośnie popularność kupowania biletów, które okazywane są na ekranie urządzenia. Co dziesiąty badany próbował używać smartfona do kupowania przekąsek i gadżetów, ale większość ankietowanych (78%) robi podczas imprezy zdjęcia i nagrywa filmy, a 50% pokazuje je potem w mediach społecznościowych.
Powinno to dać do myślenia organizatorom imprez. W ubiegłym roku organizatorzy Olimpiady chcieli ograniczyć możliwość zamieszczania na Facebooku zdjęć z imprez. Słyszeliśmy też o sytuacji, gdy organizator wyścigów samochodowych chciał usunięcia nagrań zrobionych przez kibiców. Ostatnio głośno było o przerwanym koncercie Zimeramana, czego powodem również był słuchacz ze smartfonem.
Tłum na koncercie - zdjęcie z Shutterstock.com
Jeśli zabieranie smartfona ma dla ludzi tak duże znaczenie, próby ograniczania użycia tych gadżetów dadzą opłakane efekty. Nie chodzi nawet o racje, które za tym stoją. Jeśli jakaś technologia staje się szalenie popularna, jej powstrzymywanie przypomina próby hamowania wulkanu przed wybuchem. To się po prostu nie uda.
Wróćmy do badań firmy Edelman. Potwierdzają one, że organizatorzy imprez mogą wykorzystać smartfony dla swoich celów. 66% ankietowanych, którzy pobrali aplikacje związane z koncertem, imprezą czy festiwalem, odczuło to jako wzbogacenie wrażeń. Tylko 12% ankietowanych żałowało, że je pobrało.
Noszenie smartfona na koncerty to ryzyko zgubienia go. Niemal jedna trzecia (31%) badanych przyznała, że nie chroni swojego smartfona hasłem, a 35% nie stosuje żadnych środków ostrożności mających uchronić ich przed zgubieniem lub kradzieżą urządzenia. Podobny odsetek osób - 35% - stracił swojego smartfona. Z badań wynika, że urządzenia giną zwłaszcza w środkach komunikacji publicznej.
Czytaj także: Już 5% odsłon w polskiej sieci generują smartfony i tablety
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|