Jak wygląda pierwsze inteligentne miasto na świecie?

New Songdo City, budowane u wybrzeży Azji Wschodniej, będzie pierwszym w historii ludzkości
w pełni inteligentnym, samowystarczalnym i współgrającym z naturą miastem. Metropolia, która budowana jest na sztucznej wyspie na Morzu Żółtym, będzie rażącym wręcz pokazem siły użycia najnowocześniejszych technologii, ulokowanych w każdym zakamarku przestrzeni miejskiej. Niezliczone ilości czujników oraz mikroczipów poinformują nas o zawartości domowej lodówki, przepełnieniu publicznego kosza na śmieci, stanie zdrowia konkretnej persony w sobotni poranek czy kolizji, która pięć minut temu wydarzyła się niedaleko naszego miejsca zamieszkania. W Songdo 40% powierzchni to obiekty zielone, co ma również związek z proekologicznym charakterem inwestycji. Nikogo nie zaskoczy również nowoczesny charakter komunikacji miejskiej oraz wszechogarniający dostęp do Internetu.

Poznań też chce być smart

Na starym kontynencie idea Smart City wzbudza coraz większe zainteresowanie – również w Polsce. Przykładem takiego miasta jest stolica Wielkopolski. W październiku bieżącego roku gabinet Prezydenta Jacka Jaśkowiaka powołał do swojego zespołu eksperta w dziedzinie Smart City, aby wzmocnić rozwój miasta właśnie w tym konkretnym aspekcie. Przykładem inteligentnych rozwiązań w Poznaniu jest m.in. system ITS (Inteligentny System Transportowy), który upłynnia komunikację zarówno na poziomie indywidualnego, jak i zmasowanego transportu.  W Jasinie znajduje się również w pełni inteligentny budynek Smart City Center. Został on wybudowany przez firmę WPIP będącą polskim ambasadorem inteligentnych rozwiązań.

Czy jesteśmy na to gotowi?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Warte uwagi są słowa prezydenta Korei Południowej Lee Myung-baka. W filmie poświęconym zagadnieniu Songdo i inteligentnych miast snuje on domysły, że „jeśli XX wiek był wiekiem narodów, to XXI wiek będzie erą miast". Ten cytat dobitnie pokazuje, że rozwój koncepcji Smart City może przyczynić się do powrotu do korzeni, czyli systemu miasta-państwa (polis), znanego już w starożytności. Idealny model zakładał, że duże miasta-państwa miały większą siłę przebicia od mniejszych, co skutkowało uzależnieniem jednych od drugich w prawie każdym obszarze. Niewątpliwie taka formuła miała także swoje plusy – Grecy uważali opisywany model funkcjonowania za jedyny dający im pełną swobodę życia. Nie możemy jednak zapominać, że podstawową różnicą między czasami starożytnymi, a teraźniejszością, jest daleko posunięta w rozwoju technologia. Mianem „nowego złota” określana jest BIG DATA, kształtowana za pośrednictwem telefonów komórkowych, laptopów, kart płatniczych oraz innych urządzeń znajdujących się w pobliżu i wykorzystywanych przez człowieka.  W przypadku Smart City BIG DATA będzie podstawową jednostką kształtowania kolejnych „udogodnień”, przez co prywatność może (ale nie musi) być dla przyszłych pokoleń tylko i wyłącznie archaizmem. Właśnie dlatego pytanie w ostatnim śródtytule pozostawiam osobistej refleksji.

Więcej informacji na stronie

http://www.wpip.pl/technologie/