Czy drukarki 3D mogą być równie powszechne jak zwykłe drukarki? Wczoraj pisaliśmy o Skriware - konsumenckiej drukarce 3D, która jest na dobrej drodze do realizacji tej wizji. Skriware może coś zaoferować także twórcom projektów 3D, o czym w wywiadzie dla Dziennika Internautów wspomniał przedstawiciel firmy Stefan Stankiewicz.
reklama
Wczoraj Dziennik Internautów pisał o Skriware - polsko-szwedzkiej drukarce 3D, która ma być produktem prawdziwie konsumenckim. Przedsięwzięcie może wystartować na dobre dzięki zbiórce pieniędzy na Kickstarterze, która ciągle trwa. Niezależnie od zbiórki projekt wygląda naprawdę obiecująco, bo chodzi nie tylko o drukarkę 3D. Razem z drukarką ma się pojawić sklep z kształtami do wydrukowania, a więc takie drukowanie nie będzie wymagało nawet umiejętności programowania.
Przeprowadziliśmy krótki wywiad z przedstawicielem Skriware, Stefanem Stankiewiczem.
Marcin Maj, Dziennik Internautów: Z kampaniami na Kickstarterze bywa różnie. Czasem widzimy niby gotowy produkty, potem okazuje się, że nie było nawet porządnego prototypu. Dlatego wybacz, ale pierwsze pytanie brzmi: czy ta drukarka naprawdę istnieje?
Stefan Stankiewicz, CTO w Skriware: Tak oczywiście - mamy działający prototyp, który można zobaczyć nie tylko na zdjęciach, ale także na filmach promocyjnych, które nagrywaliśmy na potrzeby Kickstartera. Zachęcamy do zobaczenia wideo na naszym profilu na Facebook’u lub na YouTube. Wszystkie modele 3D pokazywane w filmikach zostały wydrukowane właśnie na prototypie drukarki Skriware. Naszą drukarkę prezentowaliśmy także w minionym roku na największej konferencji technologicznej w Europie - WebSummit, a także w Hardware Club w Sztokholmie. Obecnie jesteśmy w trakcie produkcji pierwszej serii urządzeń dla osób, które zdecydowały się wesprzeć nasz startup na Kickstarterze.
Jakim ryzykiem może być obarczona realizacja projektu?
W przypadku projektów typu hardware zawsze największym ryzykiem są dostawcy. Dlatego widząc, że nasza kampania na Kickstarterze cieszy się zainteresowaniem, zdecydowaliśmy się zamówić pierwsze części do drukarek jeszcze przed jej zakończeniem. W tej chwili planujemy wysłanie pierwszych drukarek w pierwszym kwartale, zatem miesiąć przed terminem obiecanym na Kickstarterze.
Jak wykorzystacie pieniądze z kampanii na Kickstarterze?
Fundusze, które udało nam się zebrać przeznaczymy na przejście od prototypu do produkcji drukarek. Warto przy tym wspomnieć, że nasza drukarka 3D była gotowa do użytku jeszcze przed startem kampanii, co jest raczej rzadkością w tego typu projektach. Ponadto, środki z Kickstartera wykorzystamy na zbudowanie Skrimarketu - platformy online z której będzie można pobrać lub od razu wydrukować modele 3D wybranych przedmiotów. Część środków przeznaczymy też na zachęcanie twórców do projektowania modeli.
Wiem, że w przyszłości planujecie wejście na rynek z produktem za $999 dolarów. Czy te drukarki będą dostępne w Polsce? Czy cena dla Polaków będzie odpowiadać tym 999 dolarom?
Od początku naszym założeniem był rynek globalny. Drukarki Skriware będą najpierw dostępne na naszej stronie internetowej. W poźniejszym etapie zakładamy też otwarcie sprzedaży innymi kanałami. Jeśli chodzi o cenę to będzie ona identyczna dla zamawiających z całego świata, w tym również oczywiście dla klientów z Polski.
Obserwujecie innych polskich producentów drukarek 3D? Co o nich sądzicie?
Obserwujemy zarówno trendy globalne, jak i osiągnięcia polskich producentów, którzy na rynku druku 3D mają już niemałe osiągnięcia. Jesteśmy dumni z tego, że udało im się zająć dobrą pozycję na światowym rynku. Warto jednak zauważyć, że my zmierzamy w innym kierunku. Rodzimi producenci skupiają się głównie na urządzeniach do prototypowania przemysłowego czy do użytku dla firm.
My tworzymy drukarki dla użytkownika domowego, dlatego nie widzę między nami konkurencji, a raczej nawet współpracę przy budowaniu świadomości wśród użytkowników korzystających z technologii 3D. Dzięki naszej drukarce i marketowi, wydruk 3D będzie zdecydowanie łatwiejszy i bardziej intuicyjny. Obsługa Skriware nie wymaga umiejętności modelowania, a same projekty będzie można drukować bezpośrednio z platformy online jednym kliknięciem.
Czy w przyszłości macie zamiar podejmować jakieś inne działania związane z promowaniem druku 3D?
Naszą wizją jest rozpowszechnianie druku 3D przede wszystkim wśród użytkowników domowych, widzimy że w tym zakresie jest jeszcze sporo do zrobienia. Mamy kilka pomysłów, ale na razie ich nie zdradzamy :)
Jak doszło do stworzenia szwedzko-polskiego duetu?
Pomysłodawcą projektu jest Daniel Losinski - Szwed polskiego pochodzenia. Daniel jako fan druku 3D zdał sobie sprawę jakiś czas temu, że na rynku brakuje drukarki 3D, która byłaby naprawdę łatwa w obsłudze. Dotychczasowe urządzenia wymagały znajomości programów do modelowania i specjalistycznej wiedzy. Daniel postanowił to zmienić. Znalazł zespół polskich inżynierów, z którymi stworzył drukarkę Skriware.
Czy wierzycie, że w przyszłości drukarki 3D mogą być tak powszechne jak zwykłe drukarki?
Liczymy, że tak właśnie będzie. Aktualnie większość dostępnych na rynku urządzeń jest dość trudna w obsłudze. Nasza drukarka jest tak intuicyjna, że może z niej korzystać dosłownie każdy, nawet 7-. Wyróżnikiem Skriware z pewnością jest opcja “kliknij i drukuj”, czyli możliwość wydrukowania wybranego projektu z prosto z dedykowanego marketu za pomocą jednego kliknięcia. Jesteśmy przekonani, że takie połączenie ma szanse przyśpieszyć proces adaptowania technologii druku 3D.
Czytaj także: Polacy chcą niskobudżetowych drukarek 3D. To dobrze wróży - wywiad z iGo3D
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Doborowa obsada na Płockamp #3 już w najbliższy czwartek, 14 stycznia #plockamp
|
|
|
|
|
|