• W serwisie Kickstarter trwa zbiórka na drukarkę Skriware.
• Drukarka ma być prosta w obsłudze i nie będzie wymagać nawet umiejętności projektowania. 
• Udało się zebrać potrzebne fundusze, ale zbiórka jeszcze potrwa. 

W serwisie Kickstarter trwa właśnie zbiórka na projekt Skriware. Jest to polsko-szwedzka drukarka 3D, która w założeniu ma być urządzeniem typowo konsumenckim - niedrogim i prostym w obsłudze.

Skriware proponuje połączenie drukarki z własnym marketem online (Skrimarket). Dzięki funkcji “kliknij i drukuj”, wybrany przez użytkownika projekt jest automatycznie przesyłany do drukarki przez WiFi i natychmiast drukowany. Nie trzeba się znać na projektowaniu, nie trzeba składać drukarki przed użyciem. 

Drukarkę cechuje prosty, minimalistyczny design. Ma ona duży panel zapewniający zapewnia intuicyjną obsługę i łatwe przejście od momentu załączenia projektu do drukowania. Możliwy jest wydruk projektu prosto z pendrive’a oraz połączenie za pomocą Wi-Fi, które zazwyczaj jest niedostępne w drukarkach niskobudżetowych. Skriware przewiduje, że w przyszłości drukarkę będzie można obsługiwać także zdalnie przez Internet.

Zaletą drukarki jest także duży obszar drukowania - 15x15x12 cm (w przybliżeniu, bo producent podał dane w calach). Drukarkę wyposażono również w montowane na magnesy łoże, co ułatwia wydobycie gotowego wydruku z urządzenia. 

Wróćmy do kampanii na Kickstarterze. Do końca jest 8 dni, a już udało się zebrać ponad 450 tys. koron szwedzkich. Firma Skriware liczyła na 440 tysięcy, więc projekt będzie ufundowany. Ci, którzy wpłacili 6950 SEK, dostaną pierwsze urządzenia. Z czasem drukarka ma wejść na rynek jako produkt za 999 dolarów, zatem według obecnego kursu korony szwedzkiej pierwsi nabywcy zaoszczędzą niecałe 200 dolarów. 

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w marcu rozpocznie się składanie drukarek i ruszy Skrimarket. W kwietniu pierwsze urządzenia trafią do darczyńców. 

Czytaj także: Polacy chcą niskobudżetowych drukarek 3D. To dobrze wróży - wywiad z iGo3D