Aukcyjni krętacze coraz częściej wykorzystują nowe pole manewru - związane z domenami internetowymi oraz z SEO, czyli pozycjonowaniem stron pod kątem wyszukiwarek internetowych.
Jednym z przejawów takiego krętactwa są licytacje, na których można nabyć domeny o wysokich wskaźnikach PageRank (PR). Nie każdy kupujący wie jednak, iż parametr ten można sfałszować.
Operacja jest stosunkowo prosta i polega na pobraniu PageRanku innego serwisu za pomocą odpowiedniego przekierowania. W wyniku takiej operacji testowanie PR za pomocą tradycyjnych narzędzi podaje fałszywą wartość. Fałszerstwo można jednak rozpoznać wpisując w wyszukiwarce Google komendę:
cache:http://www.adres.strony
W wyniku tej operacji powinniśmy uzyskać zapisaną przez Google kopię strony, nad nią zaś ramkę z tekstem informacyjnym. Tekst ów zaczyna się od słów:
"Oto kopia strony http:// (...)"
Jeśli adres ten różni się od adresu, który wcześniej wprowadziliśmy oznacza to, ze doszło do podebrania PR z innej strony. Taki PageRank po pewnym czasie znika - warto o tym pamiętać jeśli ma się zamiar kupić domenę, w której cenę sprzedawca wliczył jej rzekomo wysoki PR.
Innym sposobem na sprawdzenie autentyczności PageRanku jest skorzystanie z narzędzia znajdującego się pod adresem optymalizacja.com/pagerank.php - podając PR strony narzędzie to sprawdza jednocześnie, czy faktycznie jest on przypisany do jej własnego adresu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|