SEO-kombinatorzy żerują na aukcjach
Aukcyjni krętacze coraz częściej wykorzystują nowe pole manewru - związane z domenami internetowymi oraz z SEO, czyli pozycjonowaniem stron pod kątem wyszukiwarek internetowych.
reklama
ciąg dalszy...
Skrypty takie szkodzą zarówno reklamodawcom (w reklamy klikają przypadkowe osoby "nie mając już w co kliknąć", niemniej w przypadku reklam opłacanych "od kliknięcia" reklamodawca za to płaci), jak i właścicielom stron zamieszczającym reklamy tej samej sieci (reklamodawcy nie są instytucją charytatywną - jeśli reklama nie spełnia swego celu zmniejszają budżety).
Osoby zainteresowane kupnem tego typu skryptów należy od razu ostrzec - regulaminy programów partnerskich często zabraniają umieszczania reklam w sposób spamerski, a osobom łamiącym ów regulamin "dziękuje się" za współpracę.
Co na to Allegro?
Na chwilę obecną pracownicy serwisu niestety dość swobodnie podchodzą do problemu. Jeden z użytkowników sprzedających skrypty do zaśmiecania wyszukiwarek - mimo, iż kilkukrotnie jego aukcje były usuwane przez pracowników Allegro - ciągle wystawia je na nowo. Skrypty sprzedaje poprzez "kup teraz" - w przypadku usunięcia aukcji otrzymuje zwrot kosztu jej wystawienia, co zdąży sprzedać to jego. Komentarze za usunięte aukcje też otrzymuje. Pracownicy Allegro w pewnym momencie wręcz przestali usuwać jego aukcje.
Trudno też się doczekać reakcji administratorów na handel domenami z fałszywym PR. Być może brak reakcji bierze się z braku rozeznania w tematyce SEO. Formularz zgłoszenia naruszenia zasad nie obejmuje pozycji adekwatnych do tego typu problemów. O ile w przypadku skryptów do spamowania wyszukiwarek można użyć opcji "naruszenie zasad opisu - sugerowanie nieetycznego wykorzystania", o tyle w przypadku domen pozostaje już tylko niewiele mówiąca opcja "inny powód".