Konferencje i spotkania branżowe mogę przybierać różne formy. Niektóre przyjmują charakter bardzo profesjonalny, niemalże biznesowy. Inne sprowadzają się do prezentacji konkretnych produktów. W przypadku SemKRK można powiedzieć jedno – organizatorzy pokazali, że można zorganizować wydarzenie w lekkiej atmosferze, które przy okazji podsunie kilka inspiracji.
reklama
Trzecia edycja SemKRK odbywała się w ubiegły piątek. Czym jest? Najprościej rzecz ujmując jest to cykl spotkań krakowskiej branży SEO i SEM. Przynajmniej w teorii, gdyż w praktyce na miejscu pojawiają się również osoby ze Śląska oraz z Podkarpacia. Czy warto myśleć o przybyciu następnym razem? Jeśli się nie ma daleko i jest się zainteresowanym wspomnianymi obszarami e-marketingu – tak.
Spotkanie obejmowało 5 prelekcji. Jak to zwykle bywa niektóre były dynamiczne, inne niekoniecznie. Faktem jest, że dobór prelegentów sprawił, że można było wyciągnąć pewną inspirację.
Oczywiście, trudno oczekiwać, że na wydarzeniu, którego wejściówki kosztują mniej, niż się zazwyczaj wydaje w czasie weekendowego pobytu w barze, uzyska się mądrość wszechświata. Faktem jest jednak, że pewne „smaczki” można wynieść.
Przykład? Chociażby omówiona przez Dawida Medwediuka strategia łączenia dużej liczby międzynarodowych serwisów pod jedną wspólną domeną. Z jednej strony jest dość jasne, że taki proces najlepiej wykonywać stopniowo, przełączając kolejne domeny na raty i obserwując, jak wpływa to na statystyki serwisu. W praktyce często się o tym nie myśli i wykonuje wszystko zbiorczo. Tymczasem właśnie tego typu case study pozwala – zwłaszcza początkującym – na „olśnienia”.
Ciekawostką było wystąpienie Tomasza Wieliczko – postaci dla jednych barwnej, dla innych kontrowersyjnej. Tomek przedstawił listę mitów SEO, dobierając je w taki sposób, że przy niektórych z punktów można było naprawdę dyskutować nad podawanymi tezami. Rzecz w tym, że na samym początku jasno zaznaczył, że wiele z mitów może podlegać różnorakim interpretacjom i nie sposób ich zweryfikować. Jeśli więc ktoś nie potraktował całości jako swego rodzaju „almanachu”, mógł zainspirować się do przeprowadzenia kilku testów i weryfikowania utartych poglądów.
Innym przykładem „smaczku” były case studies przedstawione przez Mateusza Delę. Przedstawił on, w jaki sposób za pomocą artykułów tematycznych, rankingów i analiz można budować rozgłos wokół konkretnej marki.
Prezentacja ciekawe, ale po prawdzie o sile contentu w branży e-marketingowej mówi się od dawna. Rzecz w tym, że w podtekście było widać informację z cyklu „oczywiste, ale nikt na to nie zwraca uwagi”: jeśli content marketing ma być naprawdę skuteczny, warto przeprowadzić solidny research. Niekoniecznie w kontekście potrzeb klientów, bardziej pod kątem tego, co może zaangażować emocjonalnie dużą liczbę osób (nawet nieznających danej marki).
Gdybym miał porównać SemKRK do innej imprezy związanej z e-marketingiem, najbliżej zapewne by było do Czwartków Social Media. Rzecz jasna z pewnymi różnicami. SemKRK jest imprezą o węższej specjalizacji (SEO i SEM), mniejszej częstotliwości spotkań (raz na kwartał) i przyciągająca więcej osób. Wspólny mianownik jest jednak wyraźny: wydarzenie idealne do luźnego networkingu.
Co więcej, „minikonferencyjny” charakter SemKRK sprawia, że uczestnikom wręczane są pakiety wejściowe, oprócz ulotek zawierające też kody promocyjne na niektóre usługi lub szkolenia. Tu trzeba jednak wspomnieć i o zaskakującym fakcie, ze w pakietach tych, w trakcie trzeciej edycji znalazły się również… odpustowe gadżety w formie zabawkowych okularów i gumowych ludzików. Dziwne jak na wydarzenie skierowane do e-marketingowców, ale też w żaden sposób nie wpływające na odbiór imprezy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|