Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Sąd obniża karę za dzielenie się plikami o 90 proc.

12-07-2010, 07:30

675 tys. dolarów - taką kwotę miałby zapłacić 26-letni obecnie Joel Tenenbaum za dzielenie się 30 plikami muzycznymi. Sąd uznał jednak, że kara w takiej wysokości narusza Konstytucję.

robot sprzątający

reklama


W lipcu 2009 roku 25-letni wtedy student Joel Tenenbaum został uznany winnym naruszenia praw autorskich względem 30 utworów. Zeznał jednak, że w latach 1999-2007 pobrał ich około 800. Sąd przyznał wytwórniom muzycznym odszkodowanie w wysokości 22,5 tys. dolarów za każdy utwór, czyli łącznie 675 tys. dolarów. Oskarżony domagał się wymierzenia mu kary w wysokości 99 centów za każdy utwór - tyle bowiem musiałby zapłacić za nie w sklepie.

>> Czytaj więcej: 675 tys. USD kary za dzielenie się plikami

Tymczasem pod koniec ubiegłego tygodnia doszło do zasadniczego zwrotu akcji. Sędzia Nancy Gertner uznała nałożoną na studenta karę za niekonstytucyjną i obniżyła ją o 90 procent, do 67,5 tys. dolarów. Jej zdaniem nałożona przez ławę przysięgłych kara jest zdecydowanie zbyt surowa w porównaniu z przestępstwem i jego konsekwencjami - podaje TorrentFreak.

Podkreśliła ona, że amerykańska ustawa zasadnicza nie tylko chroni oskarżonych przed zbyt surowymi karami, ale także zapobiega temu, by powodzi nie otrzymywali zbyt wysokich odszkodowań. Kara powinna być proporcjonalna do występku.

Sonda
Czy surowe kary ograniczą dzielenie się plikami, chronionymi majątkowym prawem autorskim?
  • Tak
  • Nie
  • Nie interesuje mnie to
wyniki  komentarze

Zasądzona kara - 2,25 tys. dolarów za każdy utwór (trzykrotność minimalnej kwoty, jaką można by zasądzić), czyli łącznie 67,5 tys. dolarów - i tak jest niezwykle dotkliwa. Sędzia przyznała, że gdyby miała pełną swobodę decydowania o jej wymiarze, byłaby ona mniejsza. Jednak to na ławie przysięgłych spoczął obowiązek ustalenia odpowiedniej kary.

Wysoka, mimo wszystko, kara powinna działać także odstraszająco na osoby, które dzieląc się chronionymi prawem autorskim plikami, narażają innych na wymierne straty finansowe.

Nie wiadomo jeszcze, czy to definitywny koniec sprawy Tenenbauma. Nową wysokość kary musi zaakceptować jeszcze RIAA, organizacja zajmująca się ochroną interesów wytwórni muzycznych i od lat ścigająca osoby dzielące się plikami w internecie. Ta już wcześniej sugerowała, że nie będzie zadowolona z jej zmniejszenia. W przypadku braku zgody organizacji, dojdzie do ponownego procesu.

>> czytaj też: 1 mln ostrzeżeń rocznie, a efekty marne


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *